Mam dzwie pociechy 30 miesięcy oraz 15 miesięcy i..... gigant problem. śniadania to płatki na zmianę z parówkami, kolacje wogóle nie wchodzą w grę gdyż nie chcą jesć. u starszej kolacja to kakao a młodsza pije tylko herbatkę, po czym w nocy pobutki bo w brzuszku burczy..... help bo już nie dam rady.
Moje dzieci maja 4 i 6 lat. Ich pierwszym rano posiłkiem jest mleko z kleikiem ryżowym i kakao słodkie dla dzieci (oczywiście dużo żadsze niz w przepisie). Wbrew panującym opiniom podaje nadal z butelki. Ostatnim wieczorem posiłkiem jest mleko z kleikiem ryżowy lekko posłodzone. Pdawane z buteli ze smoczkiem. Byli u dentystyi zęby maja super. nie ma żadnej wady zgryzu.
Leniwa mamusia ,jakbym podala mojej córce 6 letniej butle z kleikiem to by mnie wysmiała .
Ja mam mala bedzie miec wrotce 3 latka i tez ma swoje menu ktore trudno zmienic,sniadanko to platki z mlekiem,soczek moze jakis owoc.Miesa prawie wogole nie jada,chleb tez nie, najlepiej wszystko slodkie. Kolacji tez nie chce jesc wiec na ogol sa platki.
Takze takie te dzieciaki sa trzeba poczekac az troche podrosna bo moja starsza (6 lat) juz wszystko wcina i nie ma potrawy ktorej by nie sprobowala,jedno co zauwazylam jesli jedna mowi ze cos jest "blee" to druga tez tego nie bedzie jadla. Ja probuje roznych sposobow tzn. ukladam jarzyny lub owowce i wtedy jest wieksza szansa ze przechodzac cos zjedza.
Pozdrawiam cieplo i duzo cierpliwosci zycze.
Moje dziewczynki tez jak jedna powie ze juz nie chce to druga automatycznie tez nie bedzie jadla, zawsze jedza razem jedna bez drugiej nie bedzie jesc no chyba ze akurat ta druga spi. Bawia sie tez zawsze razem, w sumie to wszystko razem robia, zdarza sie ze nawet kupe robia w tym samym czasie . Chyba to urok tego ze sa blizniaczkami.
Ja tez mam podobny problem :) , moje dziewczynki maja niecale 3 latka, na sniadanie wypijaja troche mleka zageszczonego kaszka ryzowa (pija przez smoczek bo inaczej nie beda pic), potem parowki lub jajecznica na maselku z odrobinka mleka czasem chlebus z serkiem topionym lub pasztecikiem, zdarza sie ze zawolaja o serek zolty albo o szyneczke w plasterkach (na kanapkach nie beda). Platkow z mlekiem nie beda mi jesc, czasem chrupia same. Na kolacje mleko lub chlebus. Czasem tylko cos wypija i ida spac. Ja sie nie przejmuje ze nie chca jesc "wszystkiego", mysle ze z czasem im przyjda "smaki". Oczywiscie troche zazdroszcze mamom ktore mowia ze ich pociechy jedza wszystko no ale coz mozna zrobic jak dziecko nie chce jesc? Ja juz szukalam porad u niejednego lekarza i kazdy mowi to samo ze pewnie z wiekiem zaczna jesc wiecej rzeczy. Na szczescie badania wychodza im dobre.
Ja mam córeczkę 14to miesięczną. Generalnie nie mam problemu z jej jedzeniem ale podzielę sie z Toba moimi pomysłami. Na śniadanie i kolację najczęsciej je:
http://wielkiezarcie.com/przepis42307.html
http://wielkiezarcie.com/przepis42203.html
http://wielkiezarcie.com/przepis39884.html także w wersji smażonej.
Zdarza sie jej tez jeść kaszke mleczno ryzową na sen Bobovity.
Moze coś z moich propozycji zasmakuje Twoim dzieciakom.
Pozdrawiam.
Nie przejmuj sie, to minie :) Moja córcia codziennie na śniadanie je płatki zbożowe z mleczkiem (z butli nigdy nie chciała nic pić). Tak jest codziennie, ale sama decyduje o śniadanku i dzisiaj mnie zaskoczyła, bo chciała komećke i wcina sama kromę z szyneczką, zapija herbatką z rumianka z miodkiem. A na drugie śniadanko pewnie parówki, bardzo je lubi, chciaż bywa że chce kromeczkę - teraz zajada się pomidorami. Od czasu do czasu je na śniadanie jajecznice - njaczęściej gdy zobaczy że my jemy. Czasem bieżemy małą na zakupy i jak ma w czymś udział, to z pewnością to zje, nie lubiła serków danonków, ale ostatnio sama wzięła z półeczki i nie mogła sie doczekać, kiedy się do nich dorwie :) Pomaga mi też w przygotowywaniu posiłków (trudna to pomoc i więcej sprzątania niż pomocy), ale jak już sama położy szyneczke na chlebek to zje ze smakiem i powie "jeście".
A czy lubią na przykład coś w rodzaju tostów francuskich? Albo smażonych placuszków biszkoptowych z truskawkami i jabłkami?
Takie rzeczy zwykle są akceptowane przez maluchy. I wcale nie trzeba ich smażyć na gigantycznej ilości tłuszczu, mając teflonową patelnię.
Gdy moj starszy synek(obecnie 3,5 latek)czesto budzil sie w nocy lekarz zalecil karmic go wieczorami czyms bardzo pozywnym,np makaronem czy ziemniakami.Lekarz mowil,ze to dziala i proboawlam tak robic ale niestety nigdy nie chcial mi tak jesc.Moze jednak inne dzieci wlasnie takie kolacje akceptuja.Teraz juz nie mam problemu ze sniadaniami i kolacjami,wcinaja az im sie uszy trzesa.Dzisiaj na przyklad zrobilam na jutro Lasagne,i zostaly mi takie poszarpane kawaly makaronu.Obaj tak sie tym makaronem zajadali tak wiec kolacje mialam juz praktycznie z glowy.Moze wiec warto dac maluchowi wlasnie cos takiego?Albo po prostu cos co lubi jesc na obiad?
Moje maluchy 4 synek i 2 letnie bliźniaki- parka, każde je ci innego. Rano musi być butla, drugie śniadanko to; dla starszego tost z dżemem lub płatki kukurydziane z mlekiem, jajecznica, parówk; młodsze kaszka dla dzieci, lub manna na mleku, lub kanapeczki z twarożkiem i płatki solo, parówkę też lubią.
A na kolacje lubie coś wymyśleć. A to naleśniki, racuszki, gofry, chleb smażony w jajku, budyń domowy. Dzieciaki lubia jeść razem, jak jednemu coś nie smakuje to żadne nie będzie jadło i odwrotnie, jak jedno czymś się zajada to drugie koniecznie to musi sprobować. Kolacja jest ważna bo mleczko czy herbatka przed spaniem to za mało. Potem dziecko budzi się w ncy albo skoro świt i głodne.
Synek wypatrzył kiedyś jak popijałyśmy z koleżnką kawke i ona maczała sobie herbatniczki w kubeczku, teraz potrafi nawet kanapke maczać w herbacie. Kiedyś dałam mu ciasto drożdzowe i kakao i maczał sobie aż mu całość wpadła i wyjadal łyżką. Dzieci lubią podpatrywać, więc do dzieła.
U nas też tak było, babcia pytała kto chce kawy, kto herbatki a Ola sie wyrwała krzycząc " kawy, kawy ". Zastanawiam się, czy twój problem tkwi w tym , że dzieci nie chcą jeść nic innego , czy nie masz pomysłów na jakieś fajne dania. Moje dziewczyny zaczynają dzień od butli z kaszką ( no niestety z butli ( 2 i 3 latka ). Śniadaniowo największym powodzeniem cieszą się placuszki - mąka, jajko , kefir lub kwaśne mleko- małe placuszki usmażone na patelni , podawane same lub z dżemikiem, jak mam to do ciasta dodaję tarte jabłuszko - pyszne i szybkie. Dzieci oczywiście jedzą też kanapki, sałatki, czasem jest jogurt, czasem parówki, czasem płatki, tarta marchewka z chlebkiem z masełkiem, farancuskie tosty czy grzanki albo płatki. Kolacje jemy wspólnie więc panny jedzą to co my. Jak były mniejsze to na kolację często jadły kaszkę bobowity z dodatkiem sezonowych owocków
Myślę, że wszystko jest w porządku. Teraz mają "ciąg" na parówki, a za parę miesięcy pewnie przrjdą na jajka. dzieci tak mają. Co do kolacji, to zastanów sie czy nie jedzą w godzinach popołudniowych serków, bananów lub słodyczy. Te potrawy potrafia skutecznie odstawić kolację na dalszy plan. Pozdro.
Napisz jak to teraz wygląda, po upływie kilku miesięcy. Czy coś się zmieniło w nawykach żywieniowych?
Witam!
zapraszam na xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
sama jestem mamą synków 2-letniego i 5-miesięcznego. Ten starszy w żłobku pięknie je, a w domu wciąż musze coś wymyślać:)
może moje pomysły się Pani spodobają...
Agata
Usunęłam podany prze Ciebie link, ponieważ jest to niezgodne z regulaminem!
Moja Karola też wybrzydza jak może.Na śniadanie wiecznie płatki z mlekiem.Dziś o dziwo zjadła jajecznice,Na kolacje też albo mleko albo chleb i parówka albo pasztet.Syn ma 12 lat i też rano przed szkołą podstawą jest mleko z płatkami.Jak ma dzień wolny to zje kanapki najlepiej z salami albo martadelą i ser żółty musi być zawsze w domu,omleta ,jajecznice ale też strasznie wybrzydza.Zupy tyko czyste ewentualnie z ziemniakami.Wszystkie jarzynki są niejadalne.
A mój 18 mies syn na sniadanie je kaszkę z bobovity,bułkę w mleku albo ryż w mleku gotowany uwielbia,kaszkę manną,pierwsze sniadanie lubi mleczne,na drugie kanapka z serkiem,wędliną,albo z żółtym serem albo chałka z miodem czy dżemem,albo serek homo,do drugiego sniadania zawsze banan albo jabłko czy sok,czasami też je parówki,jajedznicę,omlet,racuchy.Kolację też lubi mleczną..typu kaszka.