Kochane Zarloczki 28 lutego minelo 4 lata od dnia kiedy zalozylam moje konto na WZ.
Dzis nadszedl dzien zeby sie z Wami pozegnac. Nie potrafie udawac, nie potrafie owijac w bawelne, nie potrafie nawet robic dobrej miny do zlej gry, wiec napisze co czuje i skad ta moja decyzja.
Jestem Wam to winna po tych 4 latach.
Poznalam tutaj wiele wspanialych osob, czesc z tych, ktorzy byli tu przede mna juz milczy i dawno nie bierze udzialu w zyciu forumowym.
Dla mnie WZ to bylo glownie forum, mozliwosc codziennego spotkania, pogadania, czasem na wesolo, czasem z podwyzszona temperatura, ale byla to codzienna ceremonia.
Zdarzalo sie ostro, ale nigdy nie chowalam do nikogo zadnej urazy, moglam sie nie zgadzac z czyimis pogladami w jednym watku, ale w nastepnym juz o tym nie pamietalam. Jesli kogos kiedys urazilam, to bylo to naprawde nieswiadome i nie zamierzone. Mimo to, jesli ktos sie poczul obrazony, goraco przepraszam.
Nie potrafie pielegnowac uraz, chce wierzyc w dobro czlowieka, bo jesli nie mialabym tej wiary, to zycie straciloby zupelnie sens.
A zycie jest piekne i swiat jest piekny i pelen wspanialych ludzi.
Tu, na tym forum jest wiele cudownych osob i wiem, ze bedzie mi ich brakowac, ale do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic. Zreszta z wieloma z Was mamy nawiazane kontakty mailowe, czy na gg i nie widze przeszkod, zeby to pielegnowac.
Moze latwiej bylo tutaj, a moze nie, moze wlasnie teraz bedzie bardziej personalnie, a zdecydowanie bedzie inaczej.
Podjelam moja decyzje o odejsciu, bo nie potrafie przystosowac sie do nowych warunkow jakie zapowiedzial Pampas. Nie potrafie wyobazic sobie, ze moglabym egzystowac gdzies, gdzie panuje zwyczaj anonimowych donosow na inne osoby.
Jest to wbrew moim podstawowym wartosciom moralnym.
A tych wartosci nie pozwole nikomu zniszczyc, ani podwazyc.
Anonimowe donosy kojarza mi sie ze stanem wojennym, dzieki wlasnie anonimowemu donosowi w tamtym, czasie moj owczesny maz spedzil 9 miesiecy w wiezieniu jako internowany. Dzieki tamtemu donosowi, moja rodzina spedzila cale dlugie godziny na przesluchaniach. W konsekwencji tamtego donosu opuscilismy kraj, zeby zyc w wolnym, demokratycznym spoleczenstwie. Bardzo mnie ucieszyla, lata temu, wiadomosc, ze Polska rowniez zostala wyzwolona i zaczela zycie w nowym demokratycznym systemie, w ktorym panuje wolnosc slowa i pogladow, oparta tylko na szacunku i pelnej akceptacji prawa do innosci drugiego czlowieka.
Wczorajsze slowa Pamapsa odebralam jako negacje tego wszystkiego co jest mi drogie. Moze to moja wina, moze jestem przewrazliwiona, ale nie potrafie tego zaakceptowac.
Owszem moglabym zostac “martwa dusza” i nie likwidujac konta przestac odzywac sie na forum. Ale czy to nie bylaby milczaca akceptacja i przyzwolenie na naginanie moich osobistych wartosci?
Dla mnie odpowiedz brzmi TAK.
Stad moja pisanina, nie potrafilabym odejsc bez pozegnania, wiec zegnam sie z Wami i dziekuje Wam za te wszystkie chwile, ktore razem tutaj spedzilismy.
Jesli ktos bedzie chcial utrzymywac ze mna kontakt, bedzie mi milo i chyba raczej latwo mozna mnie znalezc.
Zycze Wam wszystkim i kazdemu z osobna wszystkiego co najlepsze.
Badzcie szczesliwi, badzicie radosni.
Pozdrawiam serdecznie Luckystar – Maryla
:(
Bardzo mi przykro
Dziękuję Ci za wszystko!
Do zaś! - Gdzieś w sieci...
Marylko ja właśnie dlatego, że wierze w dobroć ludzką. Nie przekreślam Pampasa. Chce wierzyć w to, że sobie nie przemyslał do końca tego co napisał.Czekam na sprecyzowanie tych zasad i wtedy podejmę decyzję.
Marylko było mi bardzo miło Ciebie poznać z wielką przyjemnością czytałam Twojego bloga.
Ściskam Ciebie mocno. Rozumiem Twoje powody. Trzymaj sie i krocz przez życie swoim pewnym krokiem z uśmiechem na twarzy. :)
Nie mam słów....
Dziękuję za wszystko...tylko tyle jestem w stanie teraz wykrzesać...
Szkoda...wielka szkoda....
Dziękuję, że tu byłaś, choć trochę za krótko, bo cóż znaczą te cztery lata.....mogłoby by być ich jeszcze wiele razy po cztery.
Bardzo żałuję, że podjęłaś taką decyzję, ale nie pozostaje mi nic innego jak to uszanować.
Życzę wszystkiego najlepszego na przyszłość! No i pisz, będę wpadać na Twojego bloga, żeby poczytać.
Bardzo mi przykro, że odchodzisz.
Ceniłam i cenię Ciebie jako człowieka o wielkim sercu i osobowości, za szczerość i mądrość. Wiem, że nie uciekasz daleko, zaledwie kilka kliknięć. Na pewno będę do Ciebie zaglądać. Jest mi bardzo, bardzo przykro, że tutaj Ciebie nie będzie.
Pozdrawiam cieplutko Alll
Mam nadzieję,że słowa Pampasa były pod wpływem silnych emocji i przez chwilę poczuliśmy się jak w "Procesie" Kafki.
Jezeli taka jest Twoja ostateczna decyzja ,szanuję ją.
Czytając inne wpisy mam wrażenie,że ostatni zgasi światło, ale znając WŻ już trzy lata wiem,że tak nie będzie.
Powodzenia luckystar.
Użytkownik alfa_beta napisał w wiadomości:
> Mam nadzieję,że słowa Pampasa były pod wpływem silnych emocji i przez
> chwilę poczuliśmy się jak w "Procesie" Kafki.Jezeli taka jest Twoja
> ostateczna decyzja ,szanuję ją.Czytając inne wpisy mam wrażenie,że
> ostatni zgasi światło, ale znając WŻ już trzy lata wiem,że tak nie
> będzie.Powodzenia luckystar.
Tez tak uważam ,po spokojnym przeczytaniu Jego słów , faktycznie te "anonimy" bija w twarz:(
Ale wszystko się wyjaśni..
Wiem gdzie Cie szukac , dziękuję za chwile uśmiechu i wzruszeń
Tuż obok zakładki wż mam "bez odwrotu" więc nie zaegnam a do następnego:)
Marylko ja nic nie powiem...rozumiem i sama od wczoraj siedze i mysle czy Pampas faktycznie postawi na donosy i bedzie az tak rygorystycznie reagowal jak zrobil to wczoraj.... czy sie tylko chlop zezlil. Hmmm...nie wiem jakie beda nowe regoly. Zobaczymy...Wtedy i ja podejme decyzje...
Tobie zycze wszystkiego co najlepsze i bedzie mi Ciebie tu bardzo brakowalo tak jak i juz od dawna brakuje mi wielu osob...W tej chwili mam wrazenie , ze cygan zawinil a wiesza sie kowala....
A wiesz Dorotko,że jak weszlam dziś na forum i przeczytalam wątek Pampasa to to samo przysłowie mi przyszło do głowy?
Z tego co zrozumiałam Pampas myślał o dorobieniu guzika na forum w stylu "zgłoś nadużycie" lub czegoś w tym stylu. A że wyraził się jak się wyraził, coż sugerowałam, że tak sformułowana wiadomość zostanie źle zrozumiana. Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że miałam rację.
Ale teraz to musztarda po obiedzie. Choćby nie wiem jak tłumaczył i doprecyzowywał, post factum lepiej zrozumiany nie będzie.
Tak sie sklada, ze od pewnego czasu znow bylem nieobecny i nie zabieralem glosu (oj pewnie bym zabral).
To sie teraz troszke wlacze.
Chce powiedziec, ze nieodwracalne to sa CZAS i SMIERC.
Z pewnoscia lepiej byloby, gdyby Pampas osobiscie podjal probe precyzowania czegokolwiek i byc moze - probe wycofania sie z pewnych sformulowan jakie uzyl. Czemu Dorotko zakladasz, ze nie moze byc juz lepiej zrozumialy????
Musztarda po obiedzie???
Otoz nie - to kwestia dalszego sensownego funkcjonowania tegoz forum.
Zatem jesli cos sie spitolilo, to moze warto podjac probe naprawy?
Padlo wiele slow - roznego kalibru i nasiaknietych bardzo skrajnymi emocjami, takze kretynizmami - nie przeczytalem wszystkich wypowiedzi w tematach drazliwych, ale z tych, ktore przeczytalem - niektore sa jakby moje, niektore mi zwisaja a niektorych - tolerowac nie bylbym w stanie. Nawet nie wiem tak precyzyjnie ilu osob juz tu nie ma, ale paru - juz mi brakuje.
SMIERC nas jednak nie dopadla a i mam nadzieje - CZASU przed nami sporo - wiec moze powrocmy do pewnego stanu wzglednej rownowagi - stanu, w ktorym moznaby sie TUTAJ poczuc fajnie - po prostu fajnie. Sadze, ze wowczas moga sie niektorzy pojawic ponownie (choc osobiscie nie za wszystkimi bede tesknic).
Taki guzik"zgłoś nadużycie" bardzo by się przydał. Jeżli chodzi co Pampas napisał to masz cytat. Szczególnie ostatnie zdanie
Autor: Pampas
Temat: Kultura wypowiedzi na forum - wprowadzamy ostre zasady
Data: 2010-05-06 11:39:56
To, co ostatnio dzieje się w niektórych wątkach, dawno przekroczyło granice dobrego smaku. Czas na wprowadzenie pewnych ostrych zasad.
Jestem zdania, że dyskutować można na wszystkie tematy, pod warunkiem, że dyskutuje się kulturalnie i o temacie, a nie o oceniając opinie inne. Dlatego od dzisiaj będę bezwzględnie blokował konta osób, które wypowiadają się niekulturalnie lub też odnoszą się personalnie do wypowiedzi innych osób a nie do tematu dyskusji, a w szczególności gdy taka wypowiedź narusza przyjęte kanony i/lub ma znamiona prowokacji. Nie będę rozpatrywał, kto pierwszy zaczął kłótnie. Blokowane będą konta wszystkich osób naruszających powyższe zasady.
Jeżeli przewinienie nie będzie bardzo rażące, można liczyć na jedno ostrzeżenie.
Wszelkie nadużycia można zgłaszać wysyłając do mnie wiadomość prywatną lub anonimowego maila.
... nikt jakoś tego ostatniego zdania nie zintrerpretował:
"Wszelkie nadużycia (...)wiadomośc prywatną lub (jeśli jesteś tchórzem !!! nie potrafiącym mowić z odkryta twarzą, że coś ci się nie [podoba!!!) anoniomowego maila".
Najlepiej mysleć tak jak jest wygodniej, coż może w ten sposób Pampas kapusiów nie chciał nazwać po imieniu, bo przcież anonimy to kapusie ... , a czy wziąłby je pod uwagę?...czy wysnułby własne wnioski o doniosicielach... nie wiem.
On sam tylko wie i tak niech zostanie.
P.S.
Nie bronię Pampasa, jestem tak samo wkurzony ale nie tylko na Niego. Na Zrłoków, jktórym tak łatwo przychodziły na koniec języka chamstwo i wulgaryzmy, złośliwość i podjudzanie, wywlekanie dawnych spraw etc. etc.
Czy do cholery Pampas to nie jest człowiek, nie ma prawa do wkur...nia się ...
Politykom wybaczacie chamstwo, obojetnośc, Rydzukowi wszystkie dewotki odpuszczają wszystko, a q...a m..ć .. Pamopasowi już nie...
Szlag mnie trafia ...dorwali Pampasa bo MR, już nie ma ireszty której nie można obsrac też ..to heja,...na OLIMP.......
Co za obłuda, fałsz...rzygać się chce.. TOLERANCJA !!!!!!!!!!????????????????????????!!!!....
Osobiscie odebralam post pampasa, jak gwaltowne gaszenie pozaru. Obojetnie czym, obojetnie jak, byle by sie przestalo "jarac", ... sytuacja zaczynala uciekac z pod kontroli.
Myslalam, ze jak sie wszystko uspokoi to, jakies rozwiazanie (lepsze niz anonimy) sie znajdzie:)
Ps.Znam tez osobiscie takiego chlopa:), ktory w eskalacyjnych sytuacjach podobnie reaguje:)
Pozdrawiam:)
NIE !!! No tego już za wiele .To wszystko nasza wina !!! mniejsza czy większa .... Ja to już mam gdzies to wszystko !! i tak sie za bardzo nie udzielalam na forum , wlasnie przez takie baraniny co to lubia przesolic
ale watki Marylki to zawsze lubilam poczytac . Teraz bedziemy pisac listy do Pampasa raportacyjne. Ciekawe ? ,,Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień,, ![]()
Ludzie. Jeżeli już odchodzicie z WZ to nie usuwajcie od razu konta tylko np na drugi dzień by można było sobie przepisy przejrzeć i zachować.
Aniu, jak ja Ciebie kocham:)
Problem z zostawianiem przepisow po odejsciu jest taki, ze autor nie moze odpowiadac na ewentulne pytania. Czujac sie autorka przepisu nie mam specjalnej ochoty na domysly "kasi" co ja mialam na mysli:)))
Marylki przepisy znajdziesz na Jej blogu, sa wspaniale i zawsze osobiscie Ci odpowie:)
Marylko, mówiłam Ci kiedyś,że zanim zalogowałam się na WŻ-et, czytałam Twoje artykuły i to Ty sprawiłaś, ze chciałam tu być, chciałam Cię poznać. Jest mi tak bardzo przykro, tak źle. Pomimo, ze rozumiem Twoją decyzję, bardzo trudno będzie mi to zaakceptować. Trzymaj się ciepło i radośnie.
również dołączam się do grona Twoich sympatyków, cieszę się ,że zdążyłam gdzie indziej Cię uchwycić więc również się nie żegnam
Marylko, nie czytałam wielu drażliwych wątków, bo to mój sposób na unikanie niepotrzebnych nerwów. Ogólnie mniej się ostatnio udzielałam ale kiedy widziałam Twój komentarz, to zaglądałam do niego z przyjemnością. Do pewnych osób (w tym do Ciebie) zawsze będę miała sentyment. Wiem, że decyzję podjęłaś po przemyśleniu i gdybym teraz chciała Cię prosić o ponowne jej przeanalizowanie, to pewnie nic bym nie wskórała. Smutno mi, ale muszę uszanować Twój wybór. Tym bardziej cieszę się, że kiedyś nakłaniałam Cię do założenia bloga. Myślę, że nasza znajomość jest silniejsza, niż zwykłe kontakty forumowe i nie potrzeba już więcej słów z mojej strony. Do napisania...
Podepnę się do pierwszego postu co nie znaczy, że mam na myśli tylko tą wypowiedź.
Popieram Pampasa. Na tym forum ludzie chyba bardziej wolą się kłócić niż zwyczajnie rozmawiać. Lecą takie epitety, że aż ciężko jest to czytać. Nie oznacza to, że nie można napisać swojego zdania na dany temat. Można i to jak najbardziej ale przecież nie trzeba przy tym nikogo obrażać, wyzywać od idiotów i ubliżać na wszystkie możliwe sposoby. Każdy przecież żyje swoim życiem i ma swoje zdanie co nie znaczy, że gorsze czy lepsze. Nie dajmy się zwariować.
Przycisk "zgłoś nadużycie" wg mnie to świetny pomysł. Czy to jest donos? Możliwe. Taki przycisk jest też przecież na Naszej Klasie i jakoś nikt nie kasuje przez to swoich kont i nie obraża się za możliwość "donosu".
Ostatnim czasem od forum WŻ odpychało mnie właśnie to, że wszyscy się kłócą. "Jadą" po sobie, ubliżają, wyzywają... Zachowują się zupełnie jak dzieci, które nie potrafią dzielić się piaskiem w piaskownicy. Żal...
Marylo nie porównuj dyscypliny WŻ do czasów ze stanem wojennym. Ja nie widzę tu żadnego podobieństwa. Wchodzisz kiedy chcesz, czytasz co chcesz a nawet piszesz co chcesz.
Pampasowi puściły nerwy... i wcale się nie dziwie. Zdecydował, że chce zaprowadzić trochę porządku na forum bo ono przypomina bardziej pole bitew słownych niż forum kulinarne.
Jeśli rozpisałam się nie na temat to przepraszam. Twoja decyzja czy odejdziesz czy zostaniesz. Pozdrawiam.
Ilorio sprawa sie wyjasnila. ale dla mnie czyms zupelnie innym jest przycisk "zglos naduzycie" ktory rozumiem jako powiadomienie o tym ze sie gdzies pali i piora leca i zeby moze moderator rzucil okiem jak znajdzie chwile a zupelnie inaczej rozumiem anonimowefo maila w stylu: "pani Basia pani ´Kasi cos kielbasi i prosze wyrzucic pania Basie" . Dla mnie pierwsze jest powiadomieniem o sytuacji a drugie juz donosem.
Ja sie nie dziwie Marylce (pisala przed sprostowaniem przez WKN) i dziekuje WKN za sprostowanie intencji Pampasa. Gdyby faktyczne anonimowe maile weszly w zycie to tez bym odeszla.,
Wkleję to sprostowanie Wkn, bo może jednak Marylko je przeczytasz i zmienisz zdanie? Bardzo bym tego chciała. Wkn napisała cos bardzo ważnego: ..."błędy popełniają najlepsi. Więc może byście i nam czasem je wybaczyli!"
A teraz pozostała część komentarza Wkn:
..." pisząc szczerze, że nie dziwię się, że tak odczytałaś wiadomość Pampasa. Złapałam się za głowę, czytając, w jakie słowa ubrał dobrą intencję. Wszystko i jeszcze więcej wskazuje na to, że swoimi sformułowaniami odniósł skutek odwrotny do zamierzonego.
Ponieważ zaraz mnie trafi apopleksja, odezwę się zamiast niego, żeby nie pogorszyć wystarczająco niejasnej i dwuznacznej sytuacji.
Póki żyję i cokolwiek robię przy tej stronie, nie dopuszczę do sytuacji, aby komukolwiek zostało odebrane prawo do wypowiedzi, w której będzie wyrażał własny sąd, opinię, zdanie - wypowiedziane w sposób kulturalny i nie noszący wyraźnym i zamierzonych znamion próby poniżenia innej osoby.
Oczywistym jest, że pod wpływem emocji piszemy różne rzeczy - opanowania i dyplomacji podobno można się nauczyć. Jednym przychodzi to łatwiej, innym życia nie starcza albo po prostu za mało się starają.
Oczywistym (przynajmniej dla mnie) jest, że można, jeśli się chce wypracować rozsądne status quo i że można żyć wirtualnie obok innych osób, których się z jakichś powodów nie lubi. Osób, które po bliższym poznaniu potrafią nas pozytywnie zaskoczyć. Nie pozwólmy więc na wzajemne uprzedzenia i pamiętajmy, że tak naprawdę mało osób posiada wrodzoną zdolność do polemizowania - większość z nas po prostu się wykłóca lub w sposób agresywny (dobrze jeśli tylko erystyczny, haha) udowadnia swoją rację, wpychając ją innym do mózgu każdym otworem znalezionym w głowie adwersarza.
Ja nie chcę, żebyśmy uczyli innych i siebie skuteczności awanturowania się i zmultiplikowanej skuteczności obrażania się. Ja naprawdę mam cichą nadzieję, że w tym ogólnym zwariowaniu znajdzie się więcej Żarłoków, którzy nie zostawią mnie tu samej na placu boju.
Nie zostawią ze słowami:
a) dlaczego moderatorzy nie reagują (w domyśle, bo ta Wkn, to nie potrafi ostro zareagować)
b) dlaczego moderatorzy zamykają nam usta (nie rozumiem decyzji Wkn, która zawsze tak mądrze pisała, a teraz pokazuje swą władzę)
Trochę to sprzeczne to A i B, prawda? Ale prawdziwe, bo wraca na forum jak bumerang i zaczynam się już do tego z rezygnacją przyzwyczajać.
Będę w najbliższym czasie prosiła społeczność Żarłoków o pomoc w moderowaniu. Nie jestem w stanie ze względów czasowych reagować i zawsze, natychmiast i skutecznie.
Zamiast narzekać, proszę o Waszą inicjatywę. Niech odezwą się w końcu ci, którzy deklarują ciszę, swą decyzję uzasadniając wypowiedziami innych, których nie lubią, nie cenią, chcą czytać.
Czekam wciąż z nadzieją, trochę mniejszą niż w przeszłości, ale jednak wciąż z nadzieją...
... że WŻ to nie jakaś tam strona kulinarna. Tylko nasze WuŻet. Wystarczy przyjść do rozum do głowy. Nawet jeśli schował się głęboko pod złością, dumą i nie wiadomo czym jeszcze...
Na koniec powtarzam - nie będzie żaden moderator cenzurował Wielkiego Żarcia - będzie na miarę własnych sił i umiejętności próbował (z różnym skutkiem) pilnować porządku i podtrzymywać dobrą atmosferę.
A błędy popełniają najlepsi. Więc może byście i nam czasem je wybaczyli!"
wiem czytalam sloneczko i bardzie sie ciesze z tego postu WKN :-))
Marylko, mam cos w gardle, rano nie moglam nic napisac i dalej nie moge Ci przekazac moich uczuc...........narazie.
Zobacz Kochana:
Strona użytkownika niebieska różyczka
| Nazwa użytkowika: | niebieska różyczka | ||
| Adres e-mail: | zastrzeżony | ||
| Płeć: | kobieta | ||
| Rok urodzenia: | |||
| Miasto: | Warszawa | ||
| gg: | |||
| icq: | |||
| Od kiedy z nami: | 2010-05-07 12:00:24 | ||
| Wypowiedzi na forum: | 0 | ||
| Status: | online | ||
| Kilka słów o sobie: |
|||
| Przepisy użytkownika (13) Artykuły użytkownika (0) Komentarze wystawione przez użytkownika (0) Komentarze otrzymane przez użytkownika (0) |
Deja-vu jakies mam.
bardzo wątpię, że to ta sama osoba, raczej ktoś ....a może............
moze jest jak morze.........przepisy te same, tylko w mniejszej ilosci..........chcecie wiecej, padajcie na kolana............
No zesz kurna! (co mi tam, najwyzej mnie zbanuja... ;-)) MATRIX REAKTYWACJA!!!! Ble! Az mi sie niedobrze zrobilo...
Slodyczo, to ja pojde za Toba, bo tez w zoladku mi sie przewraca i mowie Bahusowo Muuuuuuurwa kadz........
czy to sie czasem nie nazywa: hipokryzja?
(chodzi mi o te reaktywacje)
chyba jeszcze gorzej , psychiczna manipulacja ?
Luckystar choc ja za wiele z Tobą nie rozmawiałam,ale mnie też szkoda,że odchodzisz.Gorące całuski.
Luckystar, będzie mi Ciebie tu brakowało..., ale co ja mogę..., na szczęście wiem, gdzie w sieci znaleźć Ciebie i swój "odstresowywacz".
No to może ja też swoje trzy grosze tutaj wtrącę.
Wczoraj przeczytałam wątek Pampasa zaraz jak go założył. I wcale nie skojarzyło mi się to ze stanem wojennym, a już porównanie do tegoż, uważam za przegięcie. Pamiętam stan wojenny, pamiętam gdy w nocy przyszli po mojego tatę, pamiętam jak mój brat ( bliźniak zresztą) biegał po Krakowie z "bibułą". Jak jeździli do Nowej Huty walczyć z zomowcami. I porównanie tego co napisał Pampas do tego co pamiętam,jest po prostu niesmaczne i teatralne.
Każdy kto chce tutaj być może tu być. A jeśli ktoś chce odejść, to też nikt mu tego nie zabrania. Jest wolność słowa i wypowiedzi. A jeśli ktoś uważa, że brak zgody na chamstwo jest antydemokratyczne, to może faktycznie lepiej będzie mu tam gdzie chamskie zachowanie jest dozwolone.
Przepraszam jeśli kogoś uraziłam, ale porównanie Lucky oburzyło mnie bardziej niż wątek Pampasa. Zwłaszcza, że Pampas działał chwilą, a Lucky miał całą dobę na przemyślenia.
Napisze tylko jedno: Marylka nie odpowie, nie obroni sie :(((((
Tineczko, ja nie atakuję Luckystar. Ona napisała swoje przemyślenia, ja swoje. Każda z nas ma swój punkt widzenia. I na tym polega demokracja i wolność słowa, że możemy mówić to co czujemy. A nie uważam, że wątek założony przez Lucky, służy tylko do tego, żeby Ona sama miała głos. Napisała do nas, więc ja się do tego odniosłam. To jest forum, jeśli Lucky napisała wątek, była świadoma, że będzie biegł swoim rytmem. Nie uważam też, że ją obraziłam. I wcale nie musi się bronić.
To była decyzja Lucky, którą wytłumaczyła, a do mnie to tłumaczenie nie przemawia, nie w ten sposób.
Marylka, nie ma co ukrywać, mogę mieć chyba wiele pretensji do Pampasa, ale kazdemu daje się jakąś szansę na zmiane musli, sposobu postepowania ...Ty nie dajsz Jemu zadnej szansy na przyznanie sie do błedu, lub potwierdzenie podjetej decyzjio...tylko walisz kawę na lawe wg swojego punktu widzenia.
A gdzie jakakolwiek dyskusja, czy niemóg Pampasa szlag trafić na chamstwo jakie ostatno wzieło goreą nad zdrową ironia, prześmiewkami, a jakoś nikt nie opier...ł tineczki czy innych za słownictwo niemal z rynsztoka.
Faktem jest że wszystko uciekło spod kontroli.
Pamietasz jak mnie opie...ła Ekkore za dupę , bo dla Niej przekreslona czy nie to dupa była dupa, słowem niecenzuralnym... Bahus mnie rownież przewałkował ...i jakoś reszta narodu tez uważała że jestem chamem ....zobacz ostatnie posty... Przy ich słownictwie to moje "gółebicość". "mohery", "..czytajcie a nie ogladjcie litery"; czy odsyłanie do słownikow ... to nawet nie przedszkole, to jak płód w łonie matki....
MODREATORZY WÓWCZAS NIE SPALI !!!! i nie pozwalali na to co sie działo ostatnio.
Zastanów się ... , i nie bądź w gorącej wodzie kompana ... Wiedźmo Zamorska Pochodząca z Łysicy (no parę kilometrów od niej).
Pychole dla wszystkich "goracych głów" ... i wiadro wody lodowatej.
Literówek pełno, ale nie beę poprawiał, bo jeszcze samocenzurę zrobie i laurka z tego wyjdzie, a nie mysli przelane na ekran monitora.
Kaziu, wazelina...........
Zaczynasz byc naprawde nudny..........
Roznica miedzy nami jest taka, ze ja prawie zawsze sie dogadam, porozumiem, przeprosze za nieadekwatne slowa, za zagotowanie mozgu w chwili emocji.
Ty natomiast , podobnie do pewnej Pani zawsze bedziesz pamietal i nigdy nie wybaczysz. Stworzyles sobie droge krzyzowa i ja nie jestem w stanie pomoc Ci nosic Twojego krzyza.
Czas na nowa ere???
Pozdrawiam:)
Użytkownik tineczka napisał w wiadomości:
> Kaziu, wazelina...........Zaczynasz byc naprawde nudny..........Roznica miedzy
> nami jest taka, ze ja prawie zawsze sie dogadam, porozumiem, przeprosze za
> nieadekwatne slowa, za zagotowanie mozgu w chwili emocji. Ty natomiast ,
> podobnie do pewnej Pani zawsze bedziesz pamietal i nigdy nie wybaczysz.
> Stworzyles sobie droge krzyzowa i ja nie jestem w stanie pomoc Ci nosic
> Twojego krzyza.Czas na nowa ere???Pozdrawiam:)
Odpowiedziałbym Ci ale jak zwykle do Ciebie mało/nic nie/ dociera, a i teraz ubliżasz mi. Znaczy chcesz ublizyć , jak zwykle zresztą.
Co do Twoich "przeprosin" ... nie znalazłem w nich nic z przeprosin, nic prócz ironii.
Nie zmusisz mnie do ...
Jeśli w moich słowach widzisz "wazelinę" to ... znaczy, że dalej tylko oglądasz litery.
Skończyłem.
P.S.
Dosadniej napisałem Ci na P.W.
Dawno się nie wypowiadałam, a teraz wpadłam tylko, żeby Ci powiedzieć - do zobaczenia!
Zenada. Trzeba bylo jeszcze linka podac do blogow, bo za malo wypromowane...
To chyba jest takie naduzycie które kwalifikowałaby sie do wciśniecia guzika "zgłoś nadużycie"
Piszesz o osobie, której tu nie ma, wiec nie moze się obronić.
Wstrętne.
Macie racje, ponioslo mnie troche.
Ciezko zachowac mi spokoj, gdy dorodle osoby z duzym dorobkiem dla naszej strony odstawiaja szopki z odejsciem. Wydaje mi sie, ze bardziej na miejcu byloby oduniecie sie na bok bez oglaszania o tym wszem i wobec.
Nie gdziewaj sie Agik, ale co do nieobecnosci i braku mozliwosci obrony, to tak chyba nie do konca... WZ nie jest zamkniete dla nieposiadajacych konta.
Przepraszam Agik i Dorotke, bo chyba podnioslam Wam cisnienie poprzednia wypowiedzia, a nie to bylo moim zamiaram.
Użytkownik f-K napisał w wiadomości:
> Macie racje, ponioslo mnie troche. Ciezko zachowac mi spokoj, gdy dorodle
> osoby z duzym dorobkiem dla naszej strony odstawiaja szopki z odejsciem.
> Wydaje mi sie, ze bardziej na miejcu byloby oduniecie sie na bok bez
> oglaszania o tym wszem i wobec.
A moim zdaniem "podziękowanie" Luckystar jest przejawem szacunku dla wielu użytkowników WŻ.Nigdy bym tego nie nazwała "szopką". Bardzo bym była rozczarowana gdyby odeszła bez jednego zdania. Nie należy zapominać, że Marylka była jedną z pierwszych osób, które zapoczątkowały akcję "ratowania serwera" i miała w tym swój ogromny wkład. W Jej wykonaniu z całą pewnością nie jest to "dziecinada" i na powrót nie mamy co liczyć (baaaardzo szkoda). Sądzę też, że przede wszystkim powinnaś przeprosić Luckustar za swoją wypowiedź. Nawet mi zrobiło się przykro a co mówić o Niej... :-(
Masz rację Smakosiu.
Mnie Maryla nawet uprzedziła na privie, ze to zrobi. I dokładnie tak powiedziała- nie odejdzie po tylu latach jak z obory, bez pożegnania z ludźmi z którymi nawiązała właśnie w tym miejscu wiele przyjaźni, dla których poznania przyleciała specjalnie zza oceanu.
Mnie normalnie zabolały słowa F-k.
Gdyby nie to, ze nie wiem, co moge pisac, a czego mi nie wolno, to bym ostrzej napisała.
Ale F-k przeprosiła, wiec myślę, ze tamat powinnyśmy ( ja i Ty) zakonczyć i zostawić miejsce dla osób, które by jeszcze chciały odpowiedzieć na podziękowanie i pożegnanie Maryli.
Agik, masz rację. Pewnie bym się nie odezwała gdyby nie to, że zabrakło tu przede wszystkim przeprosin skierowanych do Marylki. Jest na forum wiele nowych osób, które nie znając Luckystar mogą Ją "wpakować" do jednego kotła po przeczytaniu takiej wypowiedzi, jaką umieściła F-k. Przeprosiny były jedynie za to, że podniesiono Tobie i Dorotce ciśnienie a właściwy powód nawet nie został muśnięty. OK. Kończę i wycofuję się z tego wątku.
Bardzo mi przykro, że odchodzisz bo lubię Cię czytać ale na szczęście można Cię znaleźć w innym miejscu:)
Pa Marylko
Do zobaczenia
Do zobaczenia, bo napewno będę Cię odwiedzać na blogu
See you later aligator ;)
Droga Luckystar.
Na fali Twojego wzniosłego (czytaj: kiczowatego) "podziękowania" również pragnę osobiście podziękować Ci za instruktaż na temat: " jak przeciągnąć na swoją stronę internetową użytkownikow innego forum (w tym przypadku Wielkiego Żarcia)" Jeśli bym kiedykolwiek chciał otworzyć swoją wasną stronę (lub bloga) to mam tu gotowy plan jak wspierając się na plecach innego portalu zwerbować do "siebie" tłumy użytkowników. Oddzielna kwestia to fakt czy posunę się do takich metod? Raczej nie. W moich oczach straciłaś wszysto...Więcej nie napiszę bo musiałbym być przykry.
Zniesmaczony, jednak mimo wszystko nadal wierny raz wybranym kolorom:
Bahus
PS. Mi również czasami nie podobały się decyzje naszych "władz" (raz nawet miało to miejsce w Twojej sprawie) ale to nie dowód aby natychmiast zmieniać piaskownicę. Klasę człowieka widać w każdym przypadku, nawet w tak niemiłym jak skrajne niezadowolenie.
Nie fanzol bahus
Gdzie Ty widzisz te tłumy?
Kto chciał to już wcześnie zaglądał na blog Maryli.
Zapewne od dawna miała kliku wiernych czytelniów z Wielkiego Żarcia.
Wątpię,że teraz nagle wszyscy oleją wż i zaczną odwiedzać tylko i wyłącznie jej bloga.
Bez przesady
Bahusie, ogromnie Ci dziekuje za pomoc w podjeciu decyzji.
Powyzszym postem ustaliles moje watpiwosci dotyczace regulaminu gry fair play na WZ.
Komentowanie osob, komentowanie dorzecznosci, czy niedorzecznosci tematu watku (chili84),
ot i szlachetna funkcja moderatora.
Insynuacje i to insynuacje ponizej ogolnie przyjetych norm wspolzycia nawet w swiecie wirtualnym,
a dotyczace w tym konkretnym przypadku odejscia Luckystar, wydaja mi sie i przykre i podle.
Użytkownik kokliko napisał w wiadomości:
> Bahusie, ogromnie Ci dziekuje za pomoc w podjeciu decyzji.Powyzszym postem
> ustaliles moje watpiwosci dotyczace regulaminu gry fair play na
> WZ.Komentowanie osob, komentowanie dorzecznosci, czy niedorzecznosci tematu
> watku (chili84),ot i szlachetna funkcja moderatora.Insynuacje i to insynuacje
> ponizej ogolnie przyjetych norm wspolzycia nawet w swiecie wirtualnym,a
> dotyczace w tym konkretnym przypadku odejscia Luckystar, wydaja mi sie i
> przykre i podle.
Podpinam się tutaj (bo gdzieś muszę)...Tekst swój napisalem nie jako moderator ale jako użytkownik Bahus. Postępowanie Luckystar tak właśnie postrzegam a nie inaczej i to moja osobista sprawa.. Jeśli ja swoim postem (Waszym zdaniem) w jakiś sposób Luckystar obraziłem to Ona zrobiła to w dwójnasób w stosunku do mnie i innych osób z poza kółka adoracyjnego. Każde moje słowo przemyślałem bardzo dokładnie i nie czuję się w obowiązku z tego tłumaczyć. Nie zależy mi na osobach, które mnie za mój "karygodny" (bo szczery) osąd najchętniej postawiliby pod ścianą... oko w oko z plutonem egzekucyjnym. Zwróćcie uwagę na fakt kto tak nieprzychylnie zareagował na mój post...tylko osoby, które zawsze mają coś każdemu do zarzucenia (w tym Pampasowi i innym), a które poza wichrzeniem nic nowego i sensownego nie mają do powiedzenia. Powiem jeszcze jedno po wielu latach obecności na WŻ odkryłem pewne ciekawe zjawisko. Niektóre osoby, które w prywatnych rozmowach na gg są bardzo miłe i wręcz we mnie "zakochane" (to oczywiście taka metafora) publicznie na forum jakby mogły wydrapałyby mi oczy. Skąd to się bierze? Sam nie wiem. Czyżby brak spełnienia się?. Brak motywacji do życia w zgodzie z ogólnie przyjętymi zasadami? A może pewne problemy natury psychicznej. Pewnie to ostatnie. Oj chyba znowu niektórzy poczują się obrażeni....
Bahus
PS. Co się zaś tyczy mojego posta na Loży Szyderców to był to post skierowany do chili a nie do kokliko. Ta pierwsza jest bardzo inteligentna i w lot zrozumiała mój żart i przesłanie. Kokliko radzę nie czytać i nie komentować postów, które Cię przerastają i nie są do Ciebie kierowane
Użytkownik bahus napisał w wiadomości:
>Zwróćcie uwagę na fakt kto tak
> nieprzychylnie zareagował na mój post...tylko osoby, które
> zawsze mają coś każdemu do zarzucenia (w tym Pampasowi i innym), a
> które poza wichrzeniem nic nowego i sensownego nie mają do
> powiedzenia.
Jako, że wywołałeś "do tablicy" również moją osobę, bo ośmieliłam się skrytykować Twój komentarz proszę żebyś wskazał mi miejsce lub miejsca, w których postępuję tak, jak napisałeś powyżej.
Użytkownik smakosia napisał w wiadomości:
> Użytkownik bahus napisał w wiadomości: >Zwróćcie uwagę na fakt
> kto tak > nieprzychylnie zareagował na mój post...tylko osoby,
> które > zawsze mają coś każdemu do zarzucenia (w tym Pampasowi i
> innym), a > które poza wichrzeniem nic nowego i sensownego nie mają
> do
> > powiedzenia.
> Jako, że wywołałeś "do tablicy" również moją osobę, bo
> ośmieliłam się skrytykować Twój komentarz proszę żebyś wskazał
> mi miejsce lub miejsca, w których postępuję tak, jak napisałeś
> powyżej.
Sorry Ciebie akurat to nie dotyczyło...zawsze ceniłem sobie twoje "trzeźwe" spojrzenie na rzeczywistośc
Bahus
Ja pójdę jeszcze dalej.
Potrafię wskazać miejsca- z ostatnich tygodni, w których ja broniłam Właścicieli.
W sprawie przepisów "polecanych"
W sprawie blogów na wż
W sprawie bloga Maryli
W sprawie bloga Aleex
w sprawie decyzji do do bana Ediego
W sprawie decyzji Wkn co do obecności Tineczki.
Jak do tej pory zresztą zawsze broniłam... taaaaak- do tej pory...
Więc, jak Bahusie chcesz tak dżystać ( to po sląsku. Mozesz sobie sprawdzić- za użycie tego słowa nawet nie mozęsz mnie ostrzec ;)), to racz łaskawie pamietac, że ja mam o wiele lepszą pamieć niż Ty.
Owszem, masz prawo do swojej oceny.
Ale są tez takie standardy moralne, które nie zależą od tego, czy się jest uzytwonikiem WŻ- one po prostu obowiązują.
To co zrobiłeś w tym poście, to nawet nei chodzi o to, zę to jest oburzajace, to jest po prostu głupie- no chyba, zę tylko deklarujesz swoją wielką lojalnośc w stosunku do serwisu Wielkie Żarcie, a tak naprawdę na boku kręcisz sobie jakies inne lody- co mnie zresztą w ogóle nie zajmuje.
Po prostu głupio postępujesz. Zaogniasz sytuację i tak napięta- jak mówi Chili- jak baranie jaja.
Mozesz sobie pisać, że występujesz we własnym imieniu- dla większości szarej magmy użytkowników WŻ jesteś kimś w rodzaju rzecznika, symbolu. Pluj sobie na niego- to mnie równiez średnio zajmuje.
No i kiedys było tak, że szlachectwo zobowiązuje. Szkoda, że juz nie.
Pisze do Pampasa.
Za przykładem Grażyny kopiuję tekst.
I kto to mówi?...A jeśli mówi to dlaczego nic z tego nie wynika? Takie puste słowa...przelewanie z butelki pół pustej do szklanki pół pełnej...
Widzę, że nastała mania archiwizacji...na szczęście tylko w pewnych kręgach....![]()
Bahus
Widzę, że nie tylko, ze masz silne argumenty, ale również umiesz je mocno uzasadnić ;)
A jak tam w Twojej buteleczce? ;)
Agik
P.s co do niektórych spraw spokojnie mozesz zastosować czas przeszły.
Użytkownik agik napisał w wiadomości:
> Widzę, że nie tylko, ze masz silne argumenty, ale również umiesz je
> mocno uzasadnić ;)A jak tam w Twojej buteleczce? ;)AgikP.s co do
> niektórych spraw spokojnie mozesz zastosować czas przeszły.
No cóż moja buteleczka do końca wrześna (z powodów które znasz) pusta...ale potem obiecuję Ci że nadrobię...![]()
Bahus
Użytkownik bahus napisał w wiadomości:
> Droga Luckystar. Na fali Twojego wzniosłego (czytaj: kiczowatego)
> "podziękowania" również pragnę osobiście podziękować Ci za
> instruktaż na temat: " jak przeciągnąć na swoją stronę internetową
> użytkownikow innego forum (w tym przypadku Wielkiego Żarcia)" Klasę człowieka widać w każdym przypadku, nawet w
> tak niemiłym jak skrajne niezadowolenie.
Bardzo proszę moderatorów lub właścicieli strony o zwrócenie uwagi na powyższy komentarz. Moim zdaniem jest obraźliwy i bardzo nie na miejscu. Są w nim insynuacje, które nie powinny mieć miejsca na forum a już z pewnością nie powinny być redagowane przez Bahusa (moderatora). Przypominam, że Luckystar zlikwidowała już swoje kąto i z całą odpowiedzialnością informuję wszystkich, że nie zagląda do tego wątku.
Czytałam już kiedyś bardziej odrażający tekst, ale nie wiecej niż dwa raz w życiu.
Prosze wlascicieli strony o reakcje, wedlug nowych regol !!!!!!!!!!!!!!!!
Osobiste obrazanie, insynuacje, autorka nie ma zadnej szansy sie obronic!!!!!!!!!!!!
Z powazaniem
tineczka
Użytkownik tineczka napisał w wiadomości:
> Prosze wlascicieli strony o reakcje, wedlug nowych
> regol !!!!!!!!!!!!!!!!Osobiste obrazanie, insynuacje, autorka nie ma
> zadnej szansy sie obronic!!!!!!!!!!!!Z powazaniem tineczka
Zastanów się proszę.... kto to pisze? Moja była przyjaciółka? A dlaczego Lucky nie ma szansy się bronić? Czyżbym jej zabronił?. Nikt jej nie wyrzucał. Przecież może się "bronić" Sama poszła sobie...I wiem na 100%, że nie z mojego powodu. Tineczka zastanów się dobrze co piszesz. Przeciesz wiesz że Cię kocham ![]()
Bahus