Chiałabym wiedzieć, dlaczego zamyka się wątki i nie daje im się umrzeć śmiercią naturalną? To że temat schodzi na boczny tor i że są wycieczki osobiste nie znaczy że trzeba zaraz zamknąć wątek.Duzo osób chetnie by się jeszcze wypowiedziało w danym temacie, więc nie rozumiem po co zamykać i pisać żeby otwierać nowy.
Chciałam jeszcze coś napisać w danym temacie, patrzę a tu d....a blada, już nie można, uważam że nie powinno się tak traktować użytkowników.
Podpinam się pod pytaniem, nawet jak ten sam wątek jest nowo otwary to zauważyłam, że dyskusja już się tak nie klei jak w pierwotnym wątku
Mamo-Różyczki, lepiej zamknąć wątek i dać ochłonąć "gorącym głowom" , ostatnio nasze forum przybiera formę onetowskich przepychanek, w tamtym wątku za dużo było obraźliwych sformułowań, wzajemnych docinków, bardzo dobrze że toffik go zablokowała.
Makusiu, nie pierwszy raz były przepychanki, wystarczy że moderator czuwa nad wątkiem i wkracza w odpowiedniej chwili i wcale nie potrzeba ich zamykać.
Moderator "wkroczył", lecz jego prośba została zlekceważona.
Dodam iż żadna z nas(moderatorek) nie siedzi na portalu 24 godz. na dobę, bez przerwy, i nie czeka..."a nuż ktoś zacznie broić" .
Makusiu jesteś najlepszym moderatorem jakiego znam i wiem że Ty wiesz, że drobne przepychani to nie powód do zamnięcia wątku.
Biorę Twoje stwierdzenie z przymrużeniem oka....bo jak napisała mahika niżej, "jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził"
Zawsze dostawałam po głowie, że niby jestem nieobiektywna bo trzymam stronę Mamy-Różyczki, teraz obrywa mi się od niej, bo jak mogę nie widzieć jak na nią napadają... b/k
Więc informuję, traktuję wszystkich tak samo, i tych z którymi mam większy kontakt i tych z którymi tylko na forum, a jeśli "poniesie" osobę która się rzadko wypowiada i nie widać reakcji moderatora, to znaczy że uznał że wystarczy wiadomość prywatna na początek.
I bardzo dobrze, będzie spokój. Może niektórzy w końcu pójda spać bo o każdej porze dnia i nocy siedzą na WZ.
Wiesz, jak niektórzy cierpią na bezseność to i siedzą, w końcu płacą za prąd i internet:))
Gdyby osoby, które poprosiłam o spokój faktycznie się uspokoiły wątek nie zostałby zamknięty.
Dobrze, róbta co chceta jak to mawia Jurek Owsiak, już nic nie mówie:) Niech panuje na tej stronie błoga cisza, niech będą zakładane wątki o zupkach, dupkach i papierze toaletowym.Życzę wszystkim miłej nocy.
Co ma błoga cisza do celowego prowokowania? To przez to celowe prowokowanie zamknęłam wątek.
Wolę wątki o" zupkach, dupkach i papierze toletowym" niż bezsensowne przepychanki z jedną i tą samą osobą w roli głównej.
Trzeba było wkroczyć kiedy pani wpadła i bez dania racji pojechała po mnie i to pod nią się wpisać , nie pode mnie.
Ps: MR- jesteś wyjątkowo ograniczonym egzemplarzem e- mamy, Twój poziom to ,,Moda na sukces", Superfakty, Rozmowy w Tłoku- żenada- jak któraś lubi, a jest normalna to przepraszam! (Wkn- możesz mnie zbanować,ale po 6 latach pobytu w WŻ ulało mi się- wiem,nie jestem grzeczna, chociaż bardzo się staram nie być bardziej dosadną).
Pewnie nie zauważyłaś, że jakiś czas mnie nie było. Pojawiłam się wczoraj. I nie siedzę na WŻ całą dobę. Podpięłam się pod Tobą ale zaznaczyłam, że mój wpis jest skierowany nie tylko do Ciebie. Nie wymieniłam nikogo z nicka. A tej pani , o której piszesz napisałam, że to prywatna wycieczka. Nie wiem co miałam jej jeszcze napisać. Straszyć ogniem piekielnym? Czy banem?
Dobra daję sobie spokój z forum na jakiś czas, będę obserwatorem! przeczytaj wątek jeszcze raz , może wtedy zobaczysz że nikogo pierwsza nie prowokowałam.
Ale nie pozwolę sobie żeby ktoś na mnie napadał , tylko dlatego że mam inne zdanie na dany temat.Wyznaję zasadę toffiku "Oko za oko"
Wolisz Stary Testament ja natomiast wolę Nowy Testament. Więcej w nim zrozumienia i wybaczania. Mnie wychowano wg tych zasad i ich będę sie trzymała.
Wolisz Stary Testament ja natomiast wolę Nowy Testament. Więcej w nim
zrozumienia i wybaczania. Mnie wychowano wg tych zasad i ich będę sie
trzymała.
No ja akurat wolę Stary Testament, nie wybaczyłabym sąsiadce jakby mi odebrała męża .:)Jak mnie by ktoś walił po twarzy na pewno bym mu oddała,a nie pozwoliła żeby mnie walił dalej.No ale cóż są różni ludzie.
Nazwana ograniczoną Mama -Różyczki miała jednak rację co do tej kochanej mamusi, znaleziono ciało dziewczynki:(Szkoda że wątek zamknięty, teraz nawet nie ma gdzie o tym porozmawiać.
Trzeba było się uspokoić. Wątek byłby nadal. Na raz następny trzeba od razu się uspokoić i przestać prowokować innych.
O czym Ty wogóle piszesz? ja prowokowałam? a kto pierwszy na mnie napadł,?Wybacz Toffiku,ale ja nie mam zamiaru żyć wg Nowego Testamentu:)
Dobranoc:)
o! i tu nasuwa sie pytanie..kto kogo w ostatnich dniach prowokuje...?hm...
Toffiku, chylę czoło.
I dobrze, że wróciłaś :)
MR jeśli ktoś cie napada i zrobisz unik w postaci nie odpisywania na durnoty to czasem zrobisz więcej niz odpisując bo sama widzisz do czego to prowadzi. Większości osób właśnie o to chodzi dostalaś w jeden policzek to nastaw drugi po drugiej stronie maja tylko radoche i satysfakcje z tego że ci dopiekły.
A jeżeli ja teraz na Ciebie napiszę jakieś durnoty , to nie obejdzie Ciebie, nie zrobi Ci się przykro ? Skąd wiesz jak zareagujesz?
Dobrze komuś radzic z boku. Mnie też kiedys ruszono i wcale mi miło nie było.
Z resztą twoich wypowiedzi cakowicie się zgadzam. Mądra dziewczyna jesteś jednak.
toffi a skąd Ty możesz wiedzieć co jest celowe a co nie w internecie tymi słowamii tym postem pokazujesz tylko swój brak profesjonalizmu
Toffik prawda prawdą, troche się pośpieszyłaś z zamknięciem wątku.. Działasz w afekcie ktoś cię nie posłuchał no to ciach zablokowałaś wątek. Dziewczyny trochę sobie przytakiwały ale nie było aż takiego problemu aby zamykać wątek. Tym bardziej, że do jego formalnego zamknięcia niewiele postów prakowało. Nie byłaś sprawiedliwa i pamętam że w przeszlości bardzo często się takie sytuacje zdarzały pamietam, że było przez to tylko bardzo dużo kłótni i problemów. Moderowanie nie polega na pokazywaniu swojej wyższości a w moim wątku to starałaś sie pokazać.
Agnieszko, nie widzę tutaj ( a raczej tam) żadnego afektu :). A i mnie denerwuje, jak rozmawia się fajnie na jakiś temat i nagle wpada jedna z drugą tylko po to, żeby sobie dowalać. Nasze forum jest pod tym względem baaaardzo tolerancyjne, naprawdę. Są fora ( na bardzo dużych portalach) gdzie każdy off-topic traktowany jest jak złamanie regulaminu i posty są kasowane przez modów, wątki lub ich części przenoszone do innych działów, a wiezr mi i tak dyskusje bywają ciekawe.
Moderator ( według mnie) jest osobą, która panuje nad tokiem rozmowy i reaguje zanim "poleje się krew i łzy".
Sama uspokajałaś panie wypowiadające się i Cię po prostu olały tocząc swoje wojenki. A do chamskiej kłótni niewiele brakowało.
jak zapobiegnie polania się krwi to źle, jak niezapobiegnie też źle :P
Wszystkim sie nie dogodzi :)
No tak, bo jak mnie obrażają to krzyczę "gdzie jest moderator!"
Jak ja obrażam to krzyczę " jakim prawem zamknięto wątek, miałam jeszcze coś do powiedzenia!"
Od dawna tak jest ale widac ten typ tak ma, szkoda zdrowia:)
dlatego będąc w jakimś miejscu, lepiej próbować się dostosować się do zasad w nim panujących,
na które sie godzimy rejestrując.
A skoro jesteśmy to znak że nie powinniśmy wchodzić w kompetencje moderatorów.
Raczej wiedzą co robią.
Mimo że sama swego czasu raz odczułam że niesprawiedliwość mnie osobiście spotkała ze strony makusi.
Ale przeżyłam
A jeśli poczuję się tu na tyle niekomfortowo, że będzie we mnie chęć walki z moderatorami, mogę sobie pójść.
Ochłonąć albo na zawsze.
A ja się poczułam jak gówniara w przedszkolu, którą się karci bo nie posłuchała pani przedszkolanki.:)
A ja się poczułam jak gówniara w przedszkolu, którą się
karci bo nie posłuchała pani przedszkolanki.:)
Nie będą wdawać się z Tobą makusiu w dalszą dyskusję, bo nie mam władzy i tak nie wygram, chociaż bym miała rację. Władzy trzeba przytakiwać, więc przyznaję Ci racje:)
Przepraszam bardzo ale o co tu chodzi?
Ja wiem,że nie wszyscy muszą się ze sobą zgadac i wszyscy muszą się lubic wzajemnie. Ale uważam,że niektórym przydała by się lektura regulaminu.Właśnie tam zajrzałam i co przeczytałam?
Właśnie w tym tygodniu odeszła od nas Darai właśnie dlatego,że poczuła się tak potraktowana. To oczywiście jej subiektywne odczucie. Ale na jej przykładzie mozna zauważyc jak słowa mogą ranic nawet w formie żartu.
Ja wiem,że pod wpływem emocji coś napiszemy nieprzemyślanego. Ale jest taki wyraz przepraszam, nie bójmy się go używac.
Ja wiem,że nie wszyscy muszą się ze sobą zgadac i wszyscy muszą się
lubic wzajemnie. Ale uważam,że niektórym przydała by się lektura
regulaminu.Właśnie tam zajrzałam i co przeczytałam? unikaj obraźliwych
sformułowań i wulgaryzmów. Moderatorzy będą pilnować osób,
które nieustannie posługują się obraźliwym językiem nie
zamieszczaj wypowiedzi napastliwych wobec innych osób, nie ośmieszaj,
nie wyszydzaj, nie piętnuj, nie podgrzewaj atmosfery Właśnie w tym
tygodniu odeszła od nas Darai właśnie dlatego,że poczuła się tak
potraktowana. To oczywiście jej subiektywne odczucie. Ale na jej przykładzie
mozna zauważyc jak słowa mogą ranic nawet w formie żartu. Ja wiem,że pod
wpływem emocji coś napiszemy nieprzemyślanego. Ale jest taki wyraz
przepraszam, nie bójmy się go używac.
Wlasnie.Mialam juz sie nie odzywac w tym watku,ale...''nigdy nie mow nigdy''.
Przypomniala mi sie taka ksiazeczka z dziecinstwa.Bohaterkami byly trzy dziewczynki o imionach-Prosze,Dziekuje,Przepraszam.Calkiem nieglupia,szkoda,ze nie kazdemu bylo dane ja przeczytac.