proponuje to jeszcze pochlapac sosem sojowym pod koniec smazenia.
Krewetki a l'ail sa po prostu niesamowite! A co do przepisu, to widze ze ktos ma kompleks "wielkiego kucharza" czepiajac sie go w tak ordynarny sposob;). Jest to na tyle prosta receptura ze naprawde nie warto sie bawic w konesera i madrzyc jak dziecko ktore bylo w honolulu a jego rowiesnicy nie:) Pozdrawiam i polecam.