Bardzo dobre te kluseczki :) Robiłam je do marynowanej w żurawinie polędwicy z sarny :) kluseczki nadają się idealnie wszędzie tam gdzie nie bardzo wiadomo co podać a ziemniaki jakś nie pasują...
Fajny pomysł na smaczne, szybkie w wykonaniu i ekstremalnie czekoladowe ciasto :)
robiłam z odrobiną chili i syropem waniliowym, pyszne
super przyda się na nalewki :) wielkie dzięki :)
Ten smak za mną chodzi :) Zrobiłam dziś 2 raz. Pyszne :)
Co do kwestii oddzielania sie masła od mleka kondensowanego z doświadczenia mogę powiedzieć, że jest to kwestia starego mleka. Czasami sie zdarza, że wsklepie mleko otrzymuje drugą młodość. Jeśli po otwarciu nie puszki nie jest białe tylko lekko brązowe znaczy, że nie jest zbyt świeże.
Robię to danie kolejny raz :) szybko się robi i jest pyszne. Polecam :)
Kobietki foltrowanie nalewki farmaceutów wcale nie jest ani czaso- ani pracochłonne. Trzeba mieć tylko sposób ;) Potrzebna jest duża miska, duża płuciennka ścierka (lub coś innego dużego płuciennego), sznurek i jakiś kij (np od szczotki). Robimy tak: w misce układamy ścierkę tak aby wszystki ebrzegi wystawały poza miskę. Wlewamy na tą ścierkę do miski zawartość słoja, łapiemy za brzegi i składamy je razem robiąc sakwę ze ścierki. Związujemy sznurkiem, następnie wierszamy naszą sakwę na kiju zawieszonym pomiędzy np krzesłami. POd saką musi cały czas być podstawiona miska. Płyn ściekający do miski będzie klarowny (pierwsze parę mililitrów jest nieco mętne bo jeszcze sie płutno nie uszczelniło). Ja to profilaktycznie jeszcze raz przepuszczam przez filtr do kawy.
Ja osobiście za farmaceutką nie przepadam - rzecz gustu, robię ja zawsze z mniejsza ilością cukru.
Ktoś pisał, że zabiera sie za zrobienie w ten sposób pomarańczy - proponuję zmniejszyć ilość cukru do max 0,5kg.
Co do zastępowania spirytusu wódką w tej nalewce - nie polecam moc mieszanki będzie za słaba i efekt mało zadowalający. Co najwyżej można zastosować spirytus zmieszany w ilości 1:1 z wódką, ale słabszego alkoholu już nie.
Przepraszam autorkę, że się tak wymądrzam pod jej przepisem. Mam nadzieję, ze nie masz mi tego za złe i że komuś pomogłam.
Dobre, łatwe i szybkie w wykonaniu ciasto. Kruche ciasto zagniotłam z innego przepisu, ale tylko dlatego, że mam wypróbowane proporcje na moją formę do tarty.Myślę, że warto było by dodać w opisie wykonania zapis co zrobuić z masłem, ja je rozpuściłam razem z czekoladą i zakładam, że taki był zamysł bo ciasto pięknie wygląda i świetnie smakuje.
Bardzo dobre ciasto. Dość słodkie - to zasługa mleka. Jedyne co mi wyszło nieco inaczej niż autorce przepisu to masa karmelowa - moja nie ściemiała, zgęstniała bardzo ładnie, zrobił się taki ciągutek ;) ale zachowała swój jasny kolor do końca. Polecam wypróbować to ciasto, robi sie bardzo szybko, a efekt jest świetny :)
robiłam juz 2 raz :) pyszne
Cieszę się :), pomysł jest Twoj - i jest absolutnie rewelacyjny - nie chciała bym korzystać z niego bez Twojej zgody. W wolnej chwili wpiszę przepis na moją improwizację :). Pozdrawiam serdecznie i idę dalej testować Twoje przepisy - zostało mi już tylko 118 ;)
Zrobiłam - szybkie i pyszne, może troszkę za słodkie, ale to już kwestia indywidualnego gustu ;) następnym razem dam mniej cukru :). Śpieszyłam się i nie doczytałam ostatnich komentarzy na temat dodawania wody i ciasto wyszło mi bardzo kruche przez co źle mi się wałkowało, zwijało i kruszy się przy krojeniu, ale na przyszłość wiem już że trzeba więcej wody w razie czego dać ;) Tak myślę, że może jutro zdążę zrobić "nowe" dla gości już poprawione :)
Znam ten przepis i od dawna wykorzystuję :) Bardzo fajny trunek. Polecam! :)
Ciasto bardzo oryginalne i bardzo dobre. Dla nas zbyt słodkie, ale to akurat kwestia naszych upodobań do niesłodnich ciast. Kawałek ciepłej tarty z lodami waniliowymi to poezja :).
ojej przepraszam za przekręcenie nicku, oczywiście miało być witaj Anay
Witaj Anny :)
Zrobiłam Twoją truflę - prawie wg przepisu... Piszę prawie, bo niestety nie wyszło mi ciasto i musiałam coś wykombinować. Ciasto mi wyrosło, ale mimo to po rozkrojeniu wyglądało jak gigantyczny zakalec, nie miało typowego zakalca na dole tylko całe było zakalcem z dużą ilością "dziur" po powietrzu w środku. Być może coś zrobiłam źle, może to być też wina mojego piecyka, jest to wynalazek dość specyficzny... ;) Ciasto zastąpiłam biszkoptem mocno czekoladowym. Nie udało mi się również kupić czekoladowego mleka, więc zaczekoladowiłam je sobie sama gotując je w garnku z czekoladą gorzką i kakaem.
Powiem tak ciasto wyszło bardzo dobre. Przepis jest zdecydowanie wart polecenia. Połączenie czekolady i pomarańczy jest rewelacyjne. Marmolada pomarańczowa to strzał w 10-kę.
pozdoliłam sobie jednak zmodyfikować ten przepis, właściwie to nie zmodyfikować tylko stworzyć wariację na temat trufli pomarańczowej. Jeśli ni ebędziesz miała nic przeciwko, to kiedyś zamieszczę ją w swoich przepisach.