Jesteś tutaj: / / Komentarze wystawione przez użytkownika zawilczak

Comments send by the user zawilczak

zawilczak

(2008-05-05 12:48)

Kochani moi, przyszedł czas na wyznanie, ponieważ rozwiązana została zagadka, która mnie dręczyła od miesięcy - dlaczego moja maszyna nie piecze chleba, tylko niezawodnie perfekcyjny zakalec? Otóż, wczoraj do pieczenia zabrał się mój mąż. I co z tego wynikło? Piękny, smaczny, ogromny chlebek, którego zdjęcie obiecuję zamieścić. Cóż się okazało? W momencie, gdy mąż chciał odmierzyć odpowiednią ilość mąki przygotowując ciasto na chleb, podsunęłam mu miarkę dołączoną do naszej maszyny, a on przeczytał na niej to, czego ja nie widziałam - dwie małe literki - ml!!!!! A ja tego ożywałam do odmierzania gram mąki!!! Stąd masakryczne zakończenie każdej podjętej przeze mnie próby pieczenia chleba w maszynie! Mąki zawsze było za mało. Nic już nie powiem, bo reszta jest milczeniem.

zawilczak

(2008-01-16 15:47)

Niebieskikoraliku, Twój chlebuś rzeczywiście jest śliczny - i pewnie bardzo smakowity :) Miałaś rację, wyszło mi niewyrośnięte i nieupieczone ciasto z łatami niewymieszanej mąki w środku. Nie mam siły. Dziś idę zwracać maszynę. Pozdrawiam serdecznie.

zawilczak

(2008-01-13 16:04)

Witam wszystkich, a zwłaszacza niebieskikoralki. Cieszę się, że chlebki Ci się dobrze pieką. Ostatnio nie miałam czasu na dłuższe  programy pieczenia, bo chcę całego procesu pilnować (nie otwieram pod żadnym pozorem maszyny, ale zaglądam do środka świecąc w okienko latarką). Spróbowałam więc z programem przyspieszonym (u mnie Rapid). No i klucha. Wpadłam na pomysł (bo czepiam się każdego rozwiązania, niczym tonący brzytwy), żeby przestawić maszynę w inne miejsce, bo może jest jej za chłodno. Dam znać, czy to coś zmienia. Pozdrawiam bardzo serdecznie.

PS Co do cebuli, to nie pomogę, bo nie próbowałam.

zawilczak

(2008-01-02 14:24)

Ogromne dzięki, niebieskikoraliku! Mam nadzieję, że wszystko Ci się ładnie upiecze za każdym razem! Co do mojego uporu, to ciągle próbuję, bo nie mam czasu jechać na drugi koniec miasta i sprzęt reklamować ;) Spróbuję jeszcze z Twoim przepisem. Dam znać, co mi z tego wyszło. Pozdrawiam. P.S. Wszystkim (i sobie również) życzę, aby ich maszyny do chleba w nowym roku nie produkowały zakalców!

zawilczak

(2007-12-31 00:41)

Witaj koperr, bardzo się cieszę, że Tobie maszyna do pieczenia chleba służy. Kenwooda jednak nikomu nie polecam. Podaj swój przepis, proszę. Podejmę jeszcze próbę... (w między czasie jeszcze raz próbowałam i wyszedł niezawodny zakalec )

zawilczak

(2007-12-03 21:14)

Wiecie co, jak piekłam chleb zwyczajnie w piekarniku, zawsze mi wychodził. Ta maszyna to wyrzucone w błoto pieniądze.

zawilczak

(2007-12-03 21:13)

  Z żywymi też zakalec - ale jaki!!!!

zawilczak

(2007-12-02 10:46)

Po dzisiejszym porannym eksperymencie doszłam do wniosku, że winę za moje nieudane wypieki ponoszą jednak drożdże. Dziś znów odważnie, podbudowana wczorajszym sukcesem,  podeszłam  do tematu chleba. I to  w dodatku  pszenno-żytniego. Zastosowałam się do wszystkich znanych mi mądrości, ale drożdże dodałam suche Oetkera. No i klapa czyli klops. Kolejny zakalec do wyrzucenia. Następnym razem spróbuję ten sam przepis tylko z drożdżami żywymi.

zawilczak

(2007-12-01 22:25)

Kochane, donoszę, że udało się! Co prawda na razie nie chleb, tylko ciasto drożdżowe, ale w końcu Kenwood mi upiekł (a nawet ździebko przypiekł ). Ciasto zajęło prawie całą wysokość kubełka i jest smakowite. Przepis był trochę nieprzepisowy - wynalazłam go w internecie i zmodyfikowałam zamieniając drożdże suche na "żywe". Mleko lekko podgrzałam - zgodnie z radą ekkore (DZIEKI!), i plilnowałam się, żeby nie wrzucać soli obok drożdży. Wniosek z moich doświadczeń: albo drożdże suche Oetkera z jakigoś powodu się nie sprawdziły (kupiłam w jednym sklepie kilkanaście paczuszek, więc może jakaś feralna partia albo zwietrzały?) lub po prostu - mea culpa - stosowałam zbyt zimną wodę/mleko. Dam znać, jak ustalę na 100%. Pozdrawiam i życzę udanych wypieków.

zawilczak

(2007-12-01 12:24)

Dzięki, ekkore, zastosuję się. Pozdrawiam.

zawilczak

(2007-12-01 09:32)

Dzięki, ekkore.

Moje "wyroby" nie rosną i są zakalcowate (oprócz trzeciego, który urósł, a potem - w trakcie pieczenia - się zapadł, ale dał się zjeść).
Drożdże są chyba dobre - Dr.Oetkera, z datą przydatności do lutego 2009. Używam wody w  temperaturze pokojowej. 

Do następnego eksperymentu użyję wody mineralnej, a nie tej ze swojej studni, mocno zażelazionej; bardzo uważnie będę wsypywać drożdże - żeby nie za blisko cukru i nie na wodę; oraz, wg. Twojej rady, ciasto wyrobię w maszynie upiekę w piekarniku. Ufff, mam nadzieję, że kiedyś mi wyjdzie coś na kształt chleba...

zawilczak

(2007-12-01 08:35)

Nire, to pięknie!  Jeśli chodzi o wysokość moich klęsk, to przy wersji przepisu na 750 g, to, co wychodzi (nie śmiem nazwac tego chlebem) ma ok. 4 cm wysokości. Mocno trzymam kciuki, żeby wyszło. Pozdrawiam.

zawilczak

(2007-11-30 20:24)

Dziękuję, nire, za odzew. Niestety, też używam mąki 650tki.
Wciąż się nie poddaję. Za mną dwie kolejne nieudane próby... Będę jeszcze próbować z innymi rodzajami mąk - żytnią, orkiszową - wg. innych przepisów.
Nire, ciekawa jestem, jaką wysokość osiąga Twój chlebek? Pozdrawiam

zawilczak

(2007-11-28 09:16)

Cóż, widzę, że to forum umarło smiercią naturalną. Szkoda...

Spieszę jednak donieść (samej sobie chyba ), że wymieniłam maszynę w sklepie na inny egzemplarz. Niestety, trzeci i czwarty chleb tez nieudane (trzeci zapadł się po środku, tylko boczki zostały wysokie; czwarty nie usrósł w ogóle...)

zawilczak

(2007-11-22 14:59)

PS Powstrzymajcie mnie, bo się pochoruję od samego próbowania tych zakalców.

Najbardziej aktywni

  • Przepisów: 273
  • Artykułów: 7
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 55
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 1
  • Przepisów: 29
  • Artykułów: 5
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 0
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 23
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 7
  • Przepisów: 10
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
Zasady dotyczące cookies
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Zamknij