Polecam wszystkim aby nie obierać krewetek i zrobić je całe w pancerzykach -łącznie z głowami- powstaje wtedy jeszcze duzo bardziej aromatyczny i esencjonalny sos. Jest co prawda pozniej troche wiecej zachodu z jedzeniem ale wysysanie sosu i mięska z głowek jest super. Inna opcja , to jesli ktos nie chce sie paluszkami babrac obierajac przy jedzeniu to nalezy krewetki przed gotowaniem obrac i zrobić sos na bazie pancerzy i glowek a nastepnie odcedzic i wrzucic obrane krewetki i chwilke podusic. P.S. z tym koperkiem to faktycznie troche jakoś dziwnie:)