Jak dla mnie - pierwsza klasa, akurat miałam resztkę białego wina, którego wytrawność okazała się na dłuższą metę bardziej niż nieznośna (podły szczep, choć południowoeuropejski...). Z mięskiem stworzyło zaskakująco dobre połączenie, pieczarki zmniejszyły intensywność całości, jednym słowem - znakomite danie, także z ziemniakami i ulubioną surówką. Dziękuję!
rewelacja, smakuje jak prawdziwie "winny" posiłek
lubię takie słodkawo-winne przysmaki, fajne urozmaicenie, polecam!
Bardzo dobre ciasto, wcinam właśnie. Podejrzewam jednak, że z dobrą polewą czekoladową byłoby jeszcze lepsze... Następnym razem upiekę z taką właśnie, a do środka wrzucę migdały, bo coś czuję, że może być wyborne w tej wersji!!!
ale ze mnie pasibrzuch, nic tylko czekolada,hehe
Wczoraj upichciłam takie krokieciki. Naprawdę warto - delikatna nutka kolendry w połączeniu z soczewicą daje efekt niezrównany, trochę orientalny, heh. Mąż wcinał że hej!
Co do przepisu na ciasto - dodałam jednak całą szklankę wody, bo wydawało mi się to wszystko za gęste, a nie lubię grubych naleśników. Mam patelnię średnich rozmiarów, więc koniec końców wyszło 6 wypasionych (tj. bogato wypełnionych farszem) krokiecików. W sam raz, a więc proporcje dobrze wymierzone.
Dzięki za przepis