Te rózyczkowe bukieciki naprawdę zrobiły dzieci 6 -letnie zupełnie samodzielnie . Zdolne bestyjki prawda ? :-)))
Witajcie ...twórcze kolezanki :-) Jeśli mogę coś podpowiedziec ... ja od wielu juz lat robię takie rózyczki z liści klonu . Udało mi się sprzedać do kawiarni i kwiaciarni naprawdę sporo . Jak to mówią PIENIĄDZE LEZĄ NA ULICY ! W tym przypadku to SZCZERA PRAWDA. A oto moja rada ...zamiast uzytych w Twoim opisie nici ja uzywam zwykłej taśmy izolacyjnej np brązowej . Zdecydowanie jest lepsza niz kordonek . Mozna wyginac ogonki są przez tę taśmę bardziej plastyczne no i przy wysuszaniu się stopniowym liści nie niszczą się tak jak w przypadku nici .Nie wiem czy uda mi się zamieścić fotki prac dzieci ( jestem przedszkolanką) jakie zrobiłam na kółku plastycznym...spróbuję .