W kotle nie ;) ale faktycznie gar jest duży :))))
Nie będę Cię namawiać ani przekonywać, bo o smaku się nie dyskutuje ;)
Ja gotuję buraki w grubych plastrach a nie starte na tarce.
A barszcz robię na 3-4 kg buraków a nie na 4 sztukach dlatego żeby barszcz był intensywny wystarczy że gotuję je max godzinę.
W związku z tym moje buraki nadają się do pocięcia w słupki na sałatkę i nie są bez smaku.
Ale jak powiedziałam o smaku się nie dyskutuje bo każdemu ma prawo smakować co innego i każdy jest innym mistrzem w swojej kuchni ;)
Ja kupuję w Leclerku i pewnie nie wszędzie są dostępne... ale to jedyne ktore mi smakują, pewnie przez te kapary i zioła, bo normalnie za suszonymi nie przepadam ;)
ps. ta sama firma ma fenomenalne duże zielone oliwki faszerowane czosnkiem marynowanym albo papryką tudzież serkiem - oczywiscie w oliwie ;)