w procesie kiszenia biały osad to normalna sprawa, z reguły pojawia się na dnie słoika na wierzchu też, wodę radzę przegotować na litr wody 2 płaskie łyżki soli, woda z kranów wielkich miast nie nadaje się do kiszenia ma dużo chloru albo innych świństw a później zmienia smak ogórków na taki jak kupujemy w sklepie, nastepna sprawa chrzanu ma byc tylko malutki kawałeczek a czosnku dajemy jak najwięcej nie zaszkodzą nawet 3 ząbki, jeśli chodzi o koper upychami ile się da - na dno słoika, na wierzch baldachimy a w boki słoika wciskamy pocięte gałązki, i jeszcze jedno ogórki trzymamy 4 dni w ciepłym miejscu a nastepnie przenosimy do chłodu najlepiej do piwnicy - tam powoli dobiega proces kiszenia i cierpliwości bo odrazu się nie zrobią, i nie dajcie nigdy żadnej gorczycy to przyprawa do marynowanych - to proste rady na sukces, nie jeden robił ogórki i nibi dodawał te same składniki jak ja ale i tak pytał jak je robiłam, smacznego i powodzenia