można każdą techniką, chociaż ja lubię najbardziej w folii w niskiej temperaturze 100 st. około 1 godziny ...
słonko jest ... ale wiatr zimny
w połączeniu z sosem koperkowo-czosnkowym nawet fajnie to współgra ... jest słony, kwaśny śledź, dość aromatyczny ser i chrupkie świeże warzywa ...
przy dwóch wielkich psach i czwórce dzieciaków to ogród jest jak poligon
zrobiłem korektę w przepisie i dodałem wagę fileta w składnikach
dzięki za uwagę ... sprawdziłem przed chwilą u źródła w zaprzyjaźnionej hurtowni drobiowej i tak średni pojedynczy filet z indyka waży od 750 do 820 g, więc jeden filet całkiem starcza na taką sałatkę, bo jakieś 15% traci przy pieczeniu w folii ...
bo adwent to też taki post ale przed Bożym Narodzeniem ...
jak już drugi raz przygotowana to chyba smakowała
jak nie zrobisz od razu przy gotowaniu to później nie ma szans ...
hmmm wczoraj się rozeszła migiem ... i są braki w dokumentacji
mam jeszcze ochotę na większe eksperymenty ze smakiem, ale nie wiem czy będzie smaczne ... moja rodzina już nie raz przewracała oczami
wow ... pięknie się prezentuje
jak to powiadała moja babcia - chłop raz w tygodniu napić się musi ...