Komentarze wystawione przez użytkownika rodzyneczka

rodzyneczka (2015-03-07 14:01)
Trafiłam na Twój przepis. Właśnie zrobiłam tylko mi zupełnie nie starczyło masy z tych proporcji na całe wafle, starczyło na posmarowanie tylko 2 wafli :( Zobaczymy co wyjdzie jak zastygnie :)

rodzyneczka (2014-09-13 15:20)
w wolnej chwili upiekę i sama sie przekonam :)

rodzyneczka (2014-09-13 10:15)
A cukru nie trzeba do ciasta?

rodzyneczka (2014-09-07 23:05)
Mozna mozna. Zadziwiajacy jest fakt ze stworzeni zostalismy roslinozercami a mimo to odkrylismy posilki miesne. Nie wiem jak do tego doszlo, nigdy nie przykladalam wagi do ewolucji, stworzenia itp. :)

rodzyneczka (2014-09-06 20:40)
Powiem tak, my jako ludzie jesteśmy w połowie mięsożercami a w połowie roślinożercami. Samo jedzenie warzyw nie zagwarantuje naszemu organizmowi wszystkiego co potrzebne do prawidłowego funkcjonowania oprócz warzyw powinniśmy jeść (jeśli już chcemy pominąć to mięso) przynajmniej produkty pochodzenia zwierzęcego. Może i warzywka gwarantują życie bez raka i takich tam chorób ale też naraża taka dieta na inne choroby, choćby osteoporoza, a wynika to, z faktu iż kości wegetarian mają o 5% mniejszą gęstość od kości mięsożerców. Poza tym ludzie od dawien dawna pożywiają się mięsem. Gdybyśmy byli tylko roślinożercami to po co natura obdarzyła nas kłami?

rodzyneczka (2014-09-06 09:01)
Przegladajac ten artykul odnioslam wrazenie ze napisany zostal przez wegetarianina. Na samych warzywach organizm dlugo nie pociagnie zostalismy stworzeni miesozercami i miesa tez potrzebujemy zeby sprawnie funkcjonowac i miec sile do tego funkcjonowania.

rodzyneczka (2014-09-05 21:19)
Alicjo Twoja propozycja brzmi ciekawie i chyba wypróbuję :) a ile musztardy, chrzanu i jabłka na jakies pół kilo buraków? I ocet też?

rodzyneczka (2014-09-05 16:19)
No to gratuluję tego cudownego uzdrowienia. A co mnie obchodzi Twoja wnuczka...

rodzyneczka (2014-09-05 12:48)
świra nie w negatywnym znaczeniu raczej synonim słowa przewrażliwienie po prostu nie pierwszy raz się spotykam z tym problemem z warzywkiem bo widzę dużo ludzi ma z tym problem i uważa je za "truciznę" co mnie niezmiernie irytuje. Dziś dużo ludzi ma "hopla" na punkcie nie używaj tego bo to, bo tamto okej wszystko może być szkodliwe w nadmiarze.
A kultury użyłam tu w nadmiarze bo mogłam użyć sporo niecenzuralnych słów a ujęłam to najmilej jak mogłam.

rodzyneczka (2014-09-05 11:48)
I jeszcze tak na koniec z tym glutaminianem: Nie jest określone dopuszczalne dzienne spożycie. Jest on uznany z substancję nieszkodliwą i bezpieczną. Glutaminian, jest także bezpieczny dla dzieci. Ciekawostką jest informacja, że mleko kobiece zawiera tej substancji dziesięć razy więcej, niż mleko krowie.
W środowisku naturalnym glutaminian sodu występuje w formie z białkiem w takich produktach jak mięso, ryby, produkty zbożowe oraz warzywa. W postaci wolnej występuje w mleku, ziemniakach, pomidorach, serze oraz sosie sojowym. To taka mała lista produktów do unikania dla tych przewrażliwionych.
Z tego wynika, że nie taki wilk straszny jak go malują. Są dużo gorsze substancje stosowane w przemyśle i bardziej szkodliwe, które jemy często zapewne nawet o tym nie wiedząc.

rodzyneczka (2014-09-05 11:37)
Dżanina Fonda nie musisz nikomu honoru zwracać. Oto skład jarzynki :sól, cukier, wzmacniacze smaku (glutaminian monosodowy, 5'-rybonukleotydy disodowe), suszone warzywa 4,2% (marchew, cebula,czosnek), skrobia ziemniaczana, olej roślinny, suszony liść pietruszki0,4%, suszony liść selera 0,3%, przyprawy, aromaty (z glutenem,selerem), barwnik (ryboflawina). Produkt może zawierać śladowe ilościjaj, soi, mleka i gorczycy.
Glutaminian sodu dodawany jest do wielu produktów zwłaszcza w przemyśle mięsnym i wędliniarskim lecz spotkać go można w wielu artykułach. Tak więc jak mówiłam wszyscy którzy tak nadgorliwie unikają tej substancji w głupim warzywku pewnie nawet nieświadomie pożerają ją w pysznych kanapeczkach z wędlinką z mięsnego :)
I powiedz mi Dżanina czy ktoś umarł od jarzynki w dawnych latach "gdzie polepszacze nie istniały"

rodzyneczka (2014-09-05 11:08)
widzę dużo tu osób co mają świra na punkcie tego warzywka... ja dodaje i żyję nawet bardzo dobrze żyję. Ludzie dzisiejsza żywność w sklepach to 90 % chemii a mam się przejmować głupim warzywkiem? Nawet wędlina dziś nie jest naturalna a kurczaki są szpikowane hormonami, które my później spożywamy razem z mięsem ale jakoś nikt nie unika drobiu...

rodzyneczka (2014-09-03 22:51)
cieszę się, że smakuje :) ja do wszystkiego prawie dodaję warzywko zamiast soli :)

rodzyneczka (2014-08-22 10:06)
Miło słyszeć :) Przepis powstał na podstawie obiadku dla 10cio miesięcznego synka :) tylko przepis dla niego nie posiada warzywka i kostki rosołowej. Także ilość cebuli jest mniejsza a zabielałam nie smietaną lecz mlekiem modyfikowanym tuż przed podaniem. Dzidziuś też się zajadał :) Więc śmiało polecam ten przepis także dla dzieci po lekkiej transformacji:)

rodzyneczka (2014-08-21 09:00)
Moja pomyłka. Zamiast 1-3 łyżki koperku z roztargnienia napisałam śmietany :) Już poprawiłam :) tak więc koperku 1-3 łyżki ale można dodać według gustu ja uwielbiam koperek więc sypię nawet więcej :)
Najbardziej aktywni
- Przepisów: 18
- Artykułów: 0
- Filmów: 0
- Galerie: 0
- Przepisów: 274
- Artykułów: 7
- Filmów: 0
- Galerie: 0
- Przepisów: 29
- Artykułów: 5
- Filmów: 0
- Galerie: 0
- Przepisów: 23
- Artykułów: 0
- Filmów: 0
- Galerie: 7
- Przepisów: 10
- Artykułów: 0
- Filmów: 0
- Galerie: 0
- Przepisów: 56
- Artykułów: 0
- Filmów: 0
- Galerie: 1