nie wytrzymałam,ciepły plaster na chleb i...pyyyycha!Po prostu rewelka.Zobaczymy na zimno?
wyjęłam z pieca,zapach niesamowity,wizualnie-super,ale kubki smakowe muszą jeszcze poczekać do wystygnięcia
właśnie zrobiłam na próbę i wkładam do pieca,a doznania smakowe opowiem wam po degustacji,nara.
Piekłam ten boczek - jest pyszny. Ja dodałam jeszcze koperku.
Po upieczeniu nadaje się do krojenia. Warty wypróbowania. Polecam!!!
a ja zawsze mówię, że do tanga trzeba dwojga, ale prowadzi jednak FACET, tyle, że kobieta musi dać się prowadzić. Spotkania weekendowe moga byc początkiem baaardzo ciekawego scenariusza, a zapach pomarańczy.... byle go dobrze wykorzystać.
Brawo kamusku !!!!!!!
Wszystkim kochanym przyjaciołom zWŻ za miłe komentarze co do moich skromnych wypocin,
jesteście kochani,
obecuję,że postaram się bardziej coś z siebie dac.
Komentarze są budujące i za to serdeczne jeszcze raz dzięki
wdzięczna za Wasze dobre serduszka
Pięknie nam to napisałaś........ wielkie!!!! brawa!!!!
Rzeczywiście przepis taki, że ilość składników może być wedle uznania :) Mam hopla na londynśkie rzeczy ( nawet z samej nazwy ;) ) więc postaram się zrobić tą potrawę ^^
I ja też dziękuję ! Piękny wiersz.... I smutno mi, bo parę osób już odeszło i też nie zdążyłam im powiedzieć ....
W natłoku codziennych spraw zapomniałam o tych,którzy są dla mnie najważniejsi .Twój wiersz skłonił mnie do refleksji...Dziękuję Ci za to i życzę sukcesów.
Kamaxyz ...natchnęłaś mnie ...dołożę swoje ...brakowało mi bodźca..dzięki.
Własnie ...trzy są czasy przeszły, teraźniejszy i ...ten nieuchronny. Tylko dlaczegoo nim tym trzecim nie pamietamy, a potem tylko ...żal.
Ładnie to ujęłaś.
czyli spieszmy się mówić o naszych uczuciach, bo możemy nie zdążyć z różnych powodów, chyba niejdno z nas tego doświadczyło "za poźno"...
Bardzo piękne! Aż mi sie łezka zakręciła...