Właśnie- co kto ;ubi
Moja teściowa - pochodząca z Równego zawsze na Wielkanoc piekła babkę drożdżową (ilości jak dla pułku wojska) i tą babką rodzina zastępowała w Święta pieczywo - nawet do szynki z sosem chrzanowym. Mnie taka kombinacja smaków osobiście nie odpowiada ale też i nie dziwi. Znaczy: można ! Pozdrawiam ciepło!
Proponuję powoli dodawać składniki,żeby się nie zrazić:np do barszczu dodać jaja i coś jeszcze i żółty ser, innym razem do tego dodać inny składnik np twaróg - na samym końcu ciasto.
My to lubimy- nasi znajomi. z którymi zjadamy wielkanocne śniadanie- choć z początku z pewną obawą, w następnym roku upewniali się, czy ten barszcz będzie w- też lubią. Zachęcam, ale nie namawiam.
Intrygujący przepis, chętnie bym spróbowała .
Cieszę się, że potwierdzasz- ciasto w barszczu wielkanocnym. Może to regionalne? Dzięki za wpis. Pozdrawiam.
Ciasto do barszczu wielkanocnego dodaję od zawsze,(poważnie)