Tak jak w przepisie nie robi się beszamelu, poza tym jest go za mało. Margo55f robi jak trzeba.
Z pewnością smakuje dobrze bo jestem zwolenniczką wszelkich lazanii, spróbuje ten przepis jak juz skończe swoją dietę. Sos "beszamelowy ' robie nieco inaczej. Do garnka wkładam kawałek masła i zaraz wsypuje makę wgniatając ją w to masło, nie ma prawa się przypalic ani smażyć , jak składniki sie połączą, dodaję po troszku mleka ciągle mieszająć, juz zaczyna tworzyc sie gesty sos. mleka dodaje tyle ile sosu chcemy uzyskać, ale dodajemy nie na raz tylko po troszku. Potem jak juz sos jest gotowy, wkładam utarty ser ale nei pleśniowy tylko jakiś żółty można tez w kostkach, zacznie się zaraz rozpuszczać, tego sera równiez dodajemy tyle w zależności jaki smak beszamelu chcemy uzyskać, słaby czy mocniejszy, cały czas próbujemy. no i sos gotowy...nigdy nie próbowałam pleśniowego ale dla smakoszy mocnych smaków może byc fantastyczny..
To musi być wielka lazania z taką ilością składników szczególnie smakowych. nigdy nie powinno w tym byc tak duzo szpinaku czy nawet czosnku, ale jak ktos woli?...
Robiłam tą lazanię i niestety mi nie smakowała. Zdecydowanie za dużo szpinaku (a i tak nie dałam całego - czyli tych 3 opakowań). No niestety szukam dalej... :-(
Naprawdę super - robiłam już trzeci raz i wszyscy się zajadają na czele ze mną. Zrobiłam tylko delikatną modyfikację - do masy szpinakowej dodaję sok z dwóch limonek.