Ugotowałam ten żurek na samodzielnie wykonanym zakwasie - jest znakomity! w sam raz ukwaszony. Nie zamierzam już kupować żuru nawet kujawskiego, który ostatnio mnie nie zachwyca.
Polecam ten przepis wszystkim, którzy lubią żurek. Dzięki Mirosławo.
Tak jak obiecałam zrobiłam i dzielę się wrażeniami. No i tak jak przypuszczałam... pycha. Ale rzeczywiście mocno "zapachowa". Mnie to jednak nie przeszakadza. Leży sobie teraz i "przegryza się" w lodówce. Dzięki za przepis i Wesołych Świąt życzę.
Rewelacja!!!! Ale strasznie sycąca. I chyba delektować tą sałatka należy się w gronie czosnkolubych - bo ja czuję że cała pachnę czosnkiem. Miałam się pytać o fasolę z puszki, ale widzę już udzieloną odpowiedź (jej użycie ułatwia robotę).
dzięki Mirosławo :)pozdrawiam a przepis ląduje w ulubionych
Ja nigdy nie próbowałam fasoli z puszki ale myslę że może to zmienić smak ponieważ może w sałatce dominować posmak konserwantu fasoli. Poza tym fasola musiałaby dobrze obcieknąc z płynu.Poza trym fasola w puszce jest zwykle mała a tu chodzi o trochę większą.
a fasola z puszki może być
mmmmm jeśli będą tak dobre jak golonka na piwie to zagoszczą w moich ulubionych przepisach, wypróbuję jak najszybciej
Hmmm coś w moim guście wypróbuję na 100%.A jak już wypróbjuę to skomentuję.
Nie widzę konieczności dokładania chleba chyba, że żur ma być gotowany pojutrze. Chleb przyspieszy fermentację. Ważniejszym problemem jest zaopatrzenie się we właściwą mąkę, potem nieco cierpliwości, a żurek (zakwas) powstanie bez udziału chleba.
ja nie dodaję ponieważ wtedy zakwas staje sie bardziej kwaśny ,ale można dać kromeczkę chleba o ile lubisz bardziej kwaśny zurek, pozdrawiam inka21
Przymierzam sie do ugotowania twojego zuru. Ale mam jedno pytanie. Czy do zakwasu nie jest potrzebny chleb?