Aleex,nie czaruj po nocach.
Widzisz Anes, jakie wzięcie ma twój sernik! Ja także przyłączam się do grona zachwyconych!
Acha,jeszcze jedno.Ser musi być zimny,żeby masło się nie zważyło i dodajemy go po 2 - 3 łyżki,ciągle mieszając.
Nie,nie.tylko na początku,jak wlewam jajka z cukrem i td.Póżniej pyrkoli się na malutkim ogniu.Utworzy się wtedy jednolita,zwarta masa.
Nie za bardzo wiedziałam jak długo ma ta masa być na tym sitku .....no i jak miksowałam z masłem nie za bardzi mi sie to połączyło , ale w smaku super ....mniam , myślę , że nasteonym razem będzie lepiej , aha jeszcze jedno pytanie ...czy jak gotujesz tą mase to mieszasz cały czas??
Olusiu kochana, po skończeniu mieszania,to z tej masy serowej jest niezła ćtapa.Można się wystraszyć,czy będzie z tego coś,co da się ukroić nożem.Spokojnie,będzie z tego puchaty serniczek.Należałoby się martwić,gdyby masa była bardzo gęsta.Życzę smacznego.
ja taki serek wkładam w lniany woreczek, wieszam na noc aby "obsiąkł"....
Anes powiedz mi jeszcze jakiej konsystencji ma być ten ser bo troche byłam zaniepokojona czy nie było to za rzadkie :( teraz jest w lodówce zobaczymy co z tego wyjdzie :)
Anes dzięki za odpowiedz , dziś będzie z takim masełkiem a jutro jak będę w markecie pooglądam za tym masłem roślinnym .....pozdrawiam
Rysiu,cieszę się,że się udało i panie zadowolone.Dziękuję za ukłony i pozdrawiam.
Olusia1,ser lepiej trochę ostudzić,a potem na sito.W przypadku wylania gorącego,istnieje zagrożenie,że część nam ucieknie przez diurki. Masło solone - BOŻE BROŃ,wyjdzie niesmaczne. To już lepiej dać jakieś zwykłe,najwyżej ciasto będzie mniej puszyste.
Sernik zaczęłam robić , zobaczymy co z tego wyjdzie , niestety mam masło , poniewaz u mnie było tylko masło roślinne 500 gram , i w składnikach była sól , dlatego nie wiedziałam czy takie ma być??
Cieszę się,że smakowała.Z tym modyfikowaniem,to oczywiście żart,ale tu nie wszyscy mają poczucie humoru.
Mama robi czasem wersję z kukurydzą z puszki (dodatkowo).