Do tej pory mistrzynią w robieniu drożdżówek była moja mama, więc ja się za to ciasto nigdy nie brałam...zrobiłam wczoraj, wyrosła mi pięknie, z rodzynkami i kruszonką. Zaniosłam rodzicom i dzisiaj tata mi powiedział,że chce przepis,bo ta drożdżówka jest lepsza od drożdżówki mamy! Lepszego komentarza być nie może! Dziękuję za wspaniały przepis.
Bardzo fajny przepis latwy i szybki!Gratulacje
najlepsza drożdżówka jaką jadłam.Nic dodać nic ująć.
I już :) Co prawda, jak się okazało, piekłam w zbyt małej blaszce i trochę narozrabiałam bo wykipiało. Narobiłam dymu bo kawałki ciasta z kruszonką zaczęły sie spalać na dnie piekarnika i było przymusowe wietrzenie. Ale to co zostało w blaszce... poezja :) Gorąco polecam ten przepis.
Tyle osób już się przede mną wypowiedziało. Ja, choć już kilkakrotnie piekłam tę drożdżóweczkę, dopiero dziś się dopisuję. Rewelacja!!!
Dołączyłem do grana wielbicieli przepisu - żałuję tylko, że dopiero teraz. Przygotowanie jest bardzo proste, a ciasto udaje się wspaniale. Kruszonkę przygotowałem wg przepisu Aleex, jest wyśmienita. Xenka pozdrawiam Cię gorąco
Dziekuje Sabia za odp.Pozdrawiam
Szczerze mówiąc to tę robiłam na oko. Resztki ciasta które zostały w misce połaczyłam z kawałeczkiem margaryny, dodałam cukier do smaku i mąkę żeby ciasto porobiło się w małe kawałki ale jeśli mogę to polecam Ci kruszonkę z ciasta Maleny http://www.wielkiezarcie.com/przepis20431.html bo ta też jest naprawdę smaczna, bardzo prosta w przygotowaniu i zawsze się udaje.
Sabia a jak zrobilas kruszonke?
I co ja tutaj mogę jeszcze dopisać?? Część zrobiłam z wiśniami a część z porzeczkami ze słoiczka. PYSZNA TA DROŻDŻÓWKA!!!!
Witam...od kiedy znalazłam ten przepis pieke to ciasto niemal zawsze...próbowałam już wariantu z dżemem, owocami, serem...i mogę powiedzieć że każde było przepyszne i za każdym razem pięknie wyrosło...rodzina wprost oszalała na punkcie tego ciacha...dzięki za przepis i pozdrawiam..
No i klops! Nie udała mi się, zrobiłam jednak bez truskawek, za to z kruszonką wg Aleex. Kruszonka wpadła mi do środka i ciasto nie wyrosło, niewiem co zrobiłam źle, chyba tej kruszonki było za dużo, już sama niewiem.
Dzisiaj także robiłam drożdóówkę. Jak zwykle wyszła pyszna. Do miski najpierw dodaję jajka, potem resztę składników. Całość nakrywam dobrze przylegającą pokrywką i żółtka nigdy nie są zeschnięte.