Ja smaruję tłuszczem i posypuje mąką (bądź bułką).
A czy blachę należey wysmarować przed upieczeniem tłuszczem i posypać bułką tartą? Proszę o odpowiedź bo mam ogromną ochotę upiec tą drożdżówkę na weekend :) pozdrawiam
A czy blachę przed upieczeniem należy wysmarować tłuszczem i posypać bułką tartą? Proszę o szybką odpowiedź bo mam ogromną ochotę zrobić tą drożdżówke na weekend :)
Moje lenistwo przebija wszystkich ponieważ ja to ciasto robie w robocie kuchennym, wieczorem wszystko wkładam do miski, a rano po prostu dosypuje mąki i włączam robota. Moja mama nie mogła uwierzyc ze to moja własnorecznie robiona drozdzówka. Powiedziałam jej że jest z jej pieczeniem mnóstwo zachodu, no ale warto....... Ona mi na to, że tak - jak z każdą drożdzówką..... Jak jej pokazałam przepis to mi nie wierzyła. HAHAHAHAHA
ciasto rewelacja
Basienkaa0 mozesz wyrobić (wymieszać) drewnianą łyżką, chwilę do polączenia składników. Nie potrzeba wyrabiać ręką.
Qrcze, bo nie mogę się doczytac:jak długo i czym należy wyrabiać ciasto drugiego dnia???/
Dzięki Wielkie za przepis jestem zachwycona
ok...nigdy nie zrobilam drozdzowki...NIGDY! Czytajac ten przepis pomyslalam sobie ze sprobowac raz musze. Skladniki wszystkie przygotowalam o polnocy (dodalam INSTANT drozdze bo swiezych u nas nie mozna dostac...2 paczuszki ktore maja po 7g...czyli w sumie 14g suchych/instant drozdzy) i okolo 9 nad ranem przesypalam make przez sitko i dodalam do reszty skladnikow. Musze powiedziec ze moje ciasto nie bylo lejace ale nawet dosyc geste. Dlatego pomyslalam sobie ze nic z tego nie wyjdzie. Wsadzilam do zimnego piekarnika, zapalilam zaroweczke i czekalam okolo 1 godzine az w knocu ciasto mi pieknie podroslo. Wyciagnelam ciasto, dodalam kurszonke, i wsadzilam spowrotem do zimnego piekarnia i nastawilam na 340 stopni Faranhajta (jestem w Stanach). U mnie ciasto pieklo sie przez okolo 45 minut. Moj maz nie mogl uwierzyc jak pieknie wyroslo i ten zapach...ah...ten zapach! Moja mamusia juz nie zyje i bardzo uwielbialam jak za zycia robila nam ciasto drozdzowe. Byl to dla mnie bardzo wzruszajacy moment jak zobaczylam moja pierwsza drozdzowke i zaraz myslalam o mamie....tak bardzo bym ja chciala poczestowac tym ciastem...byla by ze mnie dumna! :) Dziekuje za wspanialy przepis!
To jest niesamowite, w zasadzie bez pracy otrzymuję się takie pyszne ciasto - w sam raz na niedzielny poranek... Ten zapach w całym domu... Moja wyszła troche dziurawa, to pewnie sprawka drożdży - instant, następnym razem użyję świeżych, ale nikomu te jej dziurki w niczym nie przeszkadzają - pycha i już! Piekłam w prodiżu.
Witam,zachęcona tak wspaniałymi komentarzami,na temat tej drożdówki,postanowiłam i ja upiec.Bardzo byłam zaskoczona że wszystko do miski na noc do lodówki,ale zrobiłam,dzisiaj dodałam mąkę i do piekarnika.Właśnie jestem po konsumpcji i....................................:))))) Nigdy nie piekłam drożdżowego ciasta ,bo nie wychodziło jak potrzeba,ale teraz to będę piekła co tydzień.Pozdrawiam autorkę przepisu
A ja zrobiłąm zwyczajny zaczyn, wymieszałam z resztą składników i upiekłam tak, jak jest w przepisie. Nie czekałam całą noc, bo potrzebna była drożdżówka na już. I wyrosła pięknie i w smaku też bez zarzutu :-)
Acha:)Na drugi dzień,gdy dosypywałam mąkę to dodałam zapach waniliowy:)
Nie będę wyjątkowa,jeśli napiszę,że drożdżówka jest pyszna i,o dziwo,udaje się.Upiekłam ją jakiś czas temu ''z pewną taką nieśmiałością''bo nie mogłam uwierzyć,że to się może udać.Ale się udała,tylko w swoim piecu musiałam ją z 15 minut dłużej piec.
Dzięki za przepis,na pewno będę korzystać:)
Pozdrawiam:)
akurat jest w piekarniku.....dodam zdjecie jak cos wyjdzie