Witam.Zrobiłam i się zachwyciłam,chociaż proces produkcji niósł wiele emocji,bo to bardzo nietypowe ciasto z drożdżami.Do końca nie byłam pewna efektu.Dopiero pierwszy kęs przyniósł pełne zadowolenie optyczne i smakowe.Dla chętnych ale wahających się - warto przejść przez cały proces niepewności związanych z tym przepisem - a jest bardzo prosty!Na końcu czeka cudowna ponczowa niespodzianka.Pozdrawiam serdecznie autorkę i dziękuję Jej za to,że błysnę nowym niesamowitym smakołykiem.
Dzięki za wyjaśnienia.Pozdrawiam.
Ciekawy przepis, hop do poczekalni :)
Już dawno ich nie robiłam. Z tego co pamiętam jajka całe, a tłuszcz rozpuszczony wystudzony. :) Przypomniałaś mi o nich i chyba w tym roku też zrobię na Sylwestra :)
Mam zamiar zrobić babeczki na święta,ale proszę o dodatkowe odpowiedzi.Czy dodajemy całe jajka czy tylko żółtka?Czy masło rozpuszczone czy w stanie stałym?Z góry dziękuję za odpowiedż.
Nigdy nie jadłam czegoś podobnego.Dodałam do ulubionych.Pozdrowionka.
Zdjęcia nie są moje ale wstawione do przepisu. Dziekuję za nie. Ewa
Pozwole sobie dodac zdjecia tych drozdzowek, Chyba to twoje wlasne:))) Zachowaly sie w moich zdjeciach. Pozdrawiam!