Dzięki za pochwały Aloiram
. Mój też już czeka na degustację...smacznych Świąt!
Mazurek przepyszny!!! Połączenie wiśni i trufli, to strzał w dziesiątkę:-))
Ależ nie. Do jedzenia. Proszę moderatorów o usuwanie wulgarnych komentarzy.
Wyraznie napisałam CAŁE jajko. Zapewniam, że mimo ortodoksyjnego podejścia do ciasta kruchego, które wymaga samych żółtek, tutaj dodaję całe jajko, co pozwala na uzyskanie bardziej spoistego ciasta.
dociasta całe surowe jajko a nie tylko żółtko?????
do dupy!
Dzieki za pochwały MigK. Kate501, mazurki piekę zazwyczaj w sobotę po południu, do poniedziałku zostaje kawałeczek, we wtorek okruszki.
To będą moje trzecie Święta z tym mazurkiem! PYCHOTA! Dziękuję MALBECK
Przepyszna!!!!!!!!!!!!
Trudno :D Według mnie po cieście z cebulą- a tym są bhajis, nie należy spodziewać się uczty z 1000 i jednej nocy. Na szczęście są ludzie doceniający proste smaki. Także indyjskie.
Dziękuję bardzo za szybką odpowiedź, pozdrawiam Beata.
Podobny napój przygotowywał mój mąż ponad 20 lat temu, w czasach studenckich. Ale wersja była mniej "cywilizowana". Rano miąższ był mieszany łyżką, dodawano SB-ka (taka lokalna brandy Słoneczny Brzeg - czy ktoś to pomięta?), przykrywał "czapeczką" i już po powrocie z plażowania - wieczorem, napój był gotowy. Nie wiem, czy mu wierzyć, ale mówi, że arbuz przypadał na głowę....
Betia2, ja osobiście nie piekę spodu mazurkowego przez wyłożenie blaszki ciastem, gdyż utrudnia to wyjęcie go w całości (spód jest cienki). Robię natomiast tak, jak napisałam powyżej-całą porcję ciasta rozwałkowuję na żądaną grubość, z niej wycinam placek (kwadratowy, prostokątny, owalny), umieszczam go na blasze piekarnikowej z niskim rantem, wyłożonej papierem do pieczenia, a z resztek ciasta pozostałych po wycięciu lepię brzeg. Gotowego mazurka nie przechowuję w lodówce.
I jeszcze jedno pytanie: czy trzeba go przechowywać w lodówce ze względu na masę, czy czy też niekoniecznie?