Fajnie wygląda))zrobię na Nowy Rok..-)))
Dziś drugi dzień świąt... inne ciasta lekko naruszone, a tego już prawie nie ma. Jest wspaniałe, takie oryginalne, bogate. A krem ...mniam mniam. Nawet Ci członkowie rodziny, którzy podobno nie lubią suszonych śliwek, najeść się nie mogli. Dzięki za przepis!
Gluestick, ciesze sie, ze smakowalo :)
Anko, zamiast maki jest bulka tarta oraz mielone (lub posiekane) orzechy - stad wlasnie proszek do pieczenia.
Mam pytanie, mąi nie dodaje się do ciasta? Po co więc ten proszek do pieczenia?
A mnie sie udało :-) Bardzo mi smakuje. Dodałam duzo spirytusu do masy, bo dopiero wtedy ciasto nabiera bardzo szlachetnego smaku. Taka nasączona % masa super sie komponuje ze smakiem słodkich suszonych sliweczek. Ciasto upiekłam wczoraj wieczorem ale dopiero dzisiaj smakuje wybornie :-)
Mysle, ze moze zbyt dlugo gotowalas syrop sliwkowy... Co do syropu, przewaznie gotuje podwojna porcje i jedna mroze na nastepne ciasto wiec myslalam, ze jest dosc prosty w przygotowaniu ;)
Mnie się nie udało Od początku coś mi się nie podobało, bo ta masa śliwkowa jakaś taka twarda mi wyszła. Całość ledwie udało się wymieszać i w efekcie zamiast dwóch wilgotnych ciast otrzymałam dwa wysuszone placki,które kompletnie nie wyrosły. Dobrze, że za masę się nie brałam od razu, bo nutelli szkoda, a teraz z rozpaczy ją zjem.. A ciasto na święta kupię jutro w cukierni
Siwono, sliwki trzeba przestudzic. Moja rodzinka tak lubi to ciasto, ze zwykle robie podwojna porcje sliwek, a jedna mroze.
Co do spirytusu: ja zwykle dodaje jeden kieliszek (ok. 50 ml). Zawsze mozna sprobowac i dodac jeszcze. Nawet gdy sie doda troche wiecej to pozniej z masa sie "przegryzie" i bedzie w sam raz. Mozna rowniez odrobine spirytusem naponczowac ciasto, ale to w wersji super mocnej, ktora tez lubie.
Pozdrawiam :)
Ciasto zapowiada się niesamowicie, spróbuję upiec go na święta. Proszę tylko o dwie informacje: czy dobrze rozumiem, że te śliwki gotujemy z wodą i cukrem, a potem studzimy? I drugie pytanie - ile dodajecie tego spirytusu? Bo na oko, to można i ćwiartkę dolać. Nie chciałabym przesadzić, ale też lubię taki "smaczek" w ciastach...
ciasto wyszło suuper !!! tylko dodałam za mało spirytusu i wyszło deko za słodkie, ale następnym razem się poprawię ;P ;D ;D podrawiam serdecznie i dziękuje za przepis ;*
Sliwki suszone, w torebce, kupione ;)
A te śliwki to takie z torebki, kupne ? (chce sie upewnic) ;P
Dzięki za pomoc
Mary ciesze sie, ze ciasto smakuje. Sama nie dodaje duzo cukru ciast, ale do tego wlasnie tak jak przepisie. Spirytus robi swoje :)
Gala sliwki trzeba zagotowac, i chwile pogotowac na malym ogniu az masa zgestnieje. Sa to proporcje na duza blache.
Napiszcie mi czy śliwki trzeba zagotować z woda i cukrem??? I w jakiej blaszcze to pieczecie mniej więcej?? W dużej , malej czy w tortownicy??