Dziewczynki chciałam sie z wami pozegnac .Jesteście juz expertkami , nie potrzebujecie moich porad , radzicie sobie świetnie . Jestem z Was dumna a pisanie z Wami było dla mnie zaszczytem
ściskam goraco i życze kolejnych tak udanych wypieków
mała łyzeczka wystarczy
Dorotko dzięki za odpowiedż a wiesz jeszcze ile tego octu dać.
Dorotko zgadzam się z Tobą, mnie też te lalki nie przekonują, uważam że tort powinien być w całości jadalny, no i jeszcze te włosy..ale klient nasz pan, a Twoja lala piekna, pozdrawiam:)
Dorotko,super lala:)))
A ja lubię robić lalki-chyba dlatego,że masa cukrowa dobrze się układa na takiej formie...
A ja tyle tortów już zmajstrowałam i nie mam aparatu(synowi na wycieczce ukradli),mój telefon szlag trafił i nie mam czym zdjęć zrobić buuuu.
Pozdrawiam
ina pieklam w zwyklej formie do baby
Właśnie przeglądałam kilka stron wstecz - dziewczyny wasze wypieki są REWELACYJNE :)
mania23 gdzie znajde link do twoje strony?
Dorotko - lalka jest prześliczna :)
Piekłaś w formie to babki, czy też masz taką specjalną do lalek?
lidka mozesz dodac ocet po zdjęciu papki z pary wodnej
crayon to perłowy barwnik w proszku
Dorotko piękna lalka, czym smarujesz masę bo wydaje się taka błyszcząca ?
Dorotka twoja lalka jest śliczna, taka dopieszczona od razu widać rękę mistrza pozdrawiam
Gdzieś tu w komentarzach pisało o dodaniu octu do masy żeby tak nie twardniała, czy ktos wie ile tego octu i w którym momencie dodać?
Dorotko cudna ta twoja lalka, zresztą jak wszystkie twoje torty, no i pewnie będziesz musiała córce zrobic taką. Pozdrawiam.
A to moja pierwsza lalka
. Nie wiem czemu ale nie lubie tych tortów , nic mnie do tych lalek nie przekona a córa juz sobie zamówila taką na urodziny
dana 39 to moja pierwsza lalka, piekłam w zwykłej metalowej misce która kształtem pasowała mi do sukienki lalki, ale niestety dałam chyba za dużo ciasta i dół juz był baaardzo dobrze przypieczony a góra wogóle wiec cała góre musiałam wyrzucic i w zwukłej tortownicy dopiekłam jeszcze jednego biszkopta a potem dociełam kształtem do górnej częsci :) no wiec takie te moje przygody:)