Chciałam napisać za miłe słowa i wznanie.
Serdeczne dzięki za miłe uznanie beti s i agax, cieszę się że komuś się podoba. beti s Twój torcik bardzo mi się podoba. Ogólnie wszystkie torty są godne obejrzenia. Właśnie oglądanie zainspirowało mnie do tego, żeby też zrobić nieco inny tort.
Dorotko, mam pytanie. Chcę trochę nietypowo ozdobic tort a mianowicie potrzebna mi będzie "pajęczyna". Czy jeśli narysuje wzór np. na papierze do pieczenia i pokryję go szpryc glazurą z Twojego przepisu, to stwardnieje na tyle, żeby dało się "pajęczynę" przenieść na tort i wciąż będzie cała i twarda na tyle, żeby utrzymać na sobie np. marcepanowe owady??
Ja zrobiłam ozdoby i włożyłam do zamrażarki gotowe w pudełeczku.Wyciągnęłam na próbę i po rozmrozeniu są takie same jak przed zamrozeniem.Wypróbowałam i marcepan i mase cukrową można śmiało mrozić już gotowe ozdóbki.A Wasze torty są cudowne
beti s dziekuje za odpowiedz....to faktycznie strasznie sie napracowałaś-ale warto było! Musze koniecznie kupić sobie czarny barwnik,koniecznie...Pozdrawiam
Agax te czarne kontury zrobiłam z czarnego marcepanu ( takimi "sznureczkami"). Najpierw jednak próbowałam to zrobic czarnym, lukrem , ale pierwszy chyba miałam za rzadki i troche mi się porozlewał i kubuś wyladował w śnietniku ;( Drudi raz zrobiłam chyba za gęsty lukier i mi popękał i też kubuś wylądował w śmietmiku :( Więc albo robiłam zły lukier , albo on poprostu do robienia konturów się nie nadaje.Może ten opis komuś pomoże, bo mój kubuś udał mi się za trzecim razem. Pozdrawiam
Pewnie pomysł z mrożeniem marcepanu jest lepszy , niż moje trzymanie w lodówce , ale najlepiej to pewnie zrobić jakieś kwiatuszki , a te rzeczywiście zawsze moąsię przydać. Agax pozdrawiam i dziękuje za miłe słowa
beti s śliczna ta Twoja jedyneczka...jak to jest Twój 'pierwszy raz" z biała masa cukrową to ciekawe jakie bedzie nastepne dzieło?Bardzo,bardzo mi sie podoba....powiedz z czego zrobiłaś kontury Kubusia tzn.to czarne?Czy to lukier czy może czekolada?Pozdrawiam :O)
bettinka jak sie patrzy na Twojego torta to czuć wiosne mimo,ze za oknem zupełnie inaczej....super!!
beti s no pięknie naprawde ...warto było popracowac,efekt zadziwiajacy,bardzo mi sie spodobała ta jedyneczka!
Mi jak zostaje marcepan to najcześciej robie z niego ozdoby,a jak wyschną tzn.dobrze zastygną trzymam w pudełku.Najczesciej są to wszelkiego rodzaju kwiatki,bo te zawsze sie przydadzą.Ostanio nawet nie za bardzo mi sie chciało robic ozdoby więc sporo marcepanu zamroziłam i po wyjeciu był super ,a wtedy na szybkiego potrzebowałam na torciki z 'cyckami',które tez tutaj umieściłam na poprzednich stronach.Nic nie stracił na swojej wartości,a wydaje mi się że bezpieczniej zamrozoć niż trzymac w lodówce np.miesiąc.Pozdrawiam serdecznie :)))))))
Betinka torcikowy ogródek EKSTRA!!! A jeśli cie pociesze to ja zupełnie nie umiem "tworzyś" liści. Jeśli chodzi o przechowywanie marcepanu to ja w szczelnym opakowaniu miałam w lodówce około miesiąca, potem zaczoł mi się kruszyś i trudno z niego było zrobić dekoracje .Jeśli chodzi o termin do sporzyci a, to trudni mi powiedzieć , córka po miesiącu stwierdziła , że jest pyszny . Ale może ktoś na inne spostrzeżenia , bo mogę się mylić. Pozdrawiam
Dorotaxx dzięki za wszystkie rady i pomysły .Dzieki twojej pomocy udałao się. Dekoracje zrobiłam częściowo z marcepanu , a częściowo z masy cukrowej.Szablon kubusia podpatrzyłam z kolorowanki córki , nad tortem pracowałam dwa dnia ale było warto.A to mój torcik, który podobał się wszystkim.
Masa super nie ma obaw , że się po przerywa .A gdy traci plastycznośc wystarczy ją na chwilkę włożyć do mikrofalówki i jest ok.Polesam wszystkim. Ja pierwszy raz pokrywałam tort masą cukrowa i jestem bardzo zadowolona. A to dzieło mojej dwudniowej pracy
( cześć dekoracji z marcepanu ).Pozdrawiam :)
Pierwszy raz robiłam ozdoby z tej masy i faktycznie lepi się bardzo dobrze, jedynie kłopot sprawiły mi liście, które uporczywie odpadały.