Oj tak!!!!!! taki żurek jadało (jada) się w oba wielkanocne śniadania w domu moich rodziców. U siebie próbuję go także "wstawić" choć mój pan z niechęcią rano zajada zupę.... Polecam
Witam. W moim rodzinnym domu do takiego żuru dodawane były również twaróg, żółty ser oraz......rodzynki, a nawet kawałek ciasta- wszystko posiekane w drobną kostkę. Wszyscy, którzy załapali się na tę potrawę byli najpierw zadziwieni i zajadali z "pewną nieśmiałoścą" albo ogromnym zdiwieniem. Ale zdarzyło się tak, że moi goście dopominali się tej potrawy w czasie kolejnych świąt pytając "Ale żurek to będzie,co?"...z zurek szybko znikał z talerzy. Pozdrawiam życząc WESOŁYCH ŚWIĄT Basia