Podejrzewam że paczka wafli była za mała wagowo. Zauważyłam robiąc te wafle wielokrotnie, że jedna paczka wafli jest większa np. 250 g a druga mniejsza 180 g. Wszystko zależy chyba od tego. Ja jak dam za dużo wafli to z kolei nie chce mi się skleić góra do reszty i spód do reszty. kiedyś dałam za mało i też mi troszkę wypływało, może to to.
Zrobiłam, smaczne, ale masa mi wypływa, mimo, ze dałam 1,5 szkl. mleka w proszku i dodatkowo herbatniki /15 dkg małych, z jednej strony oblanych czekoladą/. jaka może być przyczyna?
hop do ulubionych, zapowiada się pysznie
halu, cieszę się bardzo że pomimo perypetii ciasto się udało i smakowało. ja specjalnie w przepisie zawarłam informację "ciasto wyłożyć do dwóch mniejszych keksówek", aby uniknąć niespodzianki ze zbyt wyrośniętym ciastem. Pozdrawiam Noworocznie Ciebie i wnuka pomocnika ;o) Dzięki za miły komentarz.
Smak piernika byl super. Moja rada; ta porcje rozlozyc na dwie blachy. wlozylam do jednej: takiej sredniej, a nad a blacha wyrosl wielki kopiec, jak wezuwusz . musialam podpiec duzo dluzej bo w srodku bylo dlugo surowe. ale z wierzchu sie przypalilo, Nie pomylilam proporcji bo czuwal na tym moj wnuk . Ciasto bylo doskonale, a reszta dalej to do dostosowania pozdro hala
basiu578,
dziękuję za miły komentarz i bardzo się cieszę że tort posmakował. Ja kiedykolwiek mam okazję go próbować, nie mogę się od niego oderwać ;o) pozdrawiam
Tort rewelacyjny.Polecam:)
Robiłam w tym roku pierwszy raz i jestem zachwycona .Dzieciaki stwierdziły , że tylko takie pierniczki chcą abym robiła.Faktycznie są od razu mięciutkie.WIELKIE DZIĘKI.
Bajeczne :o) Życzę Wesołych Świąt !!!
Pierniczki bardzo smaczne i mieciutkie .Doskonala zabawa dla calej rodzinki .Dziekuje za przepis i swiatecznie pozdrawiam . A oto male dziela moich milusinskich .
Cieszę się że pierniczki znajdują tylu fanów. Ja, jak co roku robię z podwójnej porcji, więc wychodzi kooooosmicznie dużo, a i tak jakoś w zastraszającym tempie znikają ;o) Dziękując za przemiłe komentarze, wysyłam wszystkim "pierniczącym"przedświąteczne pozdrowienia, ;o)
:) kolejne Boże Narodzenie z tymi pierniczkami.
Polecam wszystkim niezdecydowanym- ciasto doskonale się wyrabia, a pierniczki można jeść zarówno w dniu pieczenia, jak i znacznie później... po doświadczeniach ubiegłorocznych wiem, że trzy tygodnie wytrzymują bez problemu... czy wytrzymałyby jeszcze dłużej nie jestem w stanie powiedzieć, bo były zbyt pyszne... Pozdrawiam przedświątecznie :)
Proszę wszystkich niezdecydowanych o '' męską decyzję'', gwarantuję, że nikt nie pożałuje. Upieczcie je chociaż raz , a w każde święta będą gościły na waszym stole.Nie muszą mięknąć, są niezbyt słodkie, wychodzą pulchne i mięciutkie. Polecam gardzo gorąco i z pełną odpowiedzialnością.
genialne. jakos nie bylam przekonana do samodzielnego pieczenia piernikow, ale słusznie zrobilam ufajac tym komentarzom. pycha. wyjadac chcieli, jak byly jeszcze cieple. pieknie pachna, lekko i przyjemnie sie je robi , a i masa ich wychodzi. polecam :)
uf, jeszcze jutro je ozdobic i schowac :)
Zrobione i zjedzone :) Wszystkim smakowało. Ciasto super, kruche i bardzo szybkie do zrobienia, następnym razem będą rogaliki ;)