Trza było upiec pączki :))
Bez podpiekania to na pewno będzie zakalec bo jabłka puszczą sok.
Megi pewnie Ci powie co i jak.
A mnie wyszedł zakalec!
Dam jej jeszcze jedną szansę,niebawem upiekę wszystko razem(bez podpiekania) i zobaczymy.
Zapomniałam napisać że robiłam w blaszce 40x25cm i zrobiłam z półtorej porcji. Było w sam raz.
Robiłam na niedzielę, bardzo puszysta i smaczna szarlotka. Przepis zapisuję w moim kajeciku. Będą powtórki.
Bogdziu ... Bardzo miło, bo ja ...uwielbiam takie komentarze )) Smacznego !
Uwielbiam , moja rodzina mówi, że po tym z brzoskwiniami następny najlepszy
Wszystko się przyda Pozdrawiam
Helu ! Jeśli zrobiło wrażenie na szefie to może jakiś awanisik lub podwyżka Cię dosięgnie. Pozdrawiam ))
Upiekłam na Imieniny Szefa ciasto zrobiło wrażenie wszystkim smakowało Rewelacja na 100% Polecam
Oto moje kudłacze,a właściwie ich końcówka.Wypada dopisać,że godne polecenia.Do wody dolałam mleka,żeby polewa nie wyszła mi za bardzo gęsta i oto zdjęcie.
Jorino ..miło mi albo nam .. tym bardziej ,że to Twój pierwszy komentarz po zalogowaniu się .Dziękujemy )))
Z ogromną przyjemnością mogę dołożyć jeszcze jeden pochwalny komentarz na temat tego niesamowitego ciasta. Meggi, Halinka, bardzo Wam dziękuję za udostępnienie tak wspaniałego przepisu. Jestem dojrzałą kobietą i zawsze miałam zgryzotę, gdyż nigdy mi się nie udawały pierogi. Moja mama łamała nade mną ręce. Twierdziła, że jestem pierogowe antytalencie. Ale jak na minione Święta przygotowałam u niej uszka do barszczu i zaprezentowałam jej ciasto Halinki to stwierdziła, że lepszego nie jadła i teraz sama zmieniła swoje wieloletnie zwyczaje pierogowe. :) Raz jeszcze dziękuję.
Ja także ))
Niezła szarlotka, ale jadłam lepsze.
Moniko .... wszystko do dopracowania ... następnym razem będzie lepiej