Prawdziwy kurczak z kfc nie ma w sobie krzty bułki tartej...
jak dla mnie jest ona od razu wyczuwalna, radzę spróbować przepisu z panierką z mączki kukurydzianej, łatwiejsze i bardziej podobne do tych z kfc.
mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam ;)
pozdrawiam
Skrzydełka bardzo dobre, nawet lepsze od tych z KFC. A oto jak mi wyszły: Pozdrawiam
to prawda że w KFC w panierkach nie ma żadnych płatków.To jest panier gotowy przywożony,wygląda jak zwykła mąka z przyprawami,tyle że ostrzejsza,receptura oczywiście jest tajemnicą,dodam tylko że skrzydełka podczas panierowania wyglądają jakby były otoczone zwykłą mąką a dopiero pod.czas smażenia nabierają i objętości i chrupkiej skórki.Smaży się je 10-15minut w temp.160-170C,a pałeczki dłużej 15-20minut w 150C.W domu niestety takich samych nie da się podrobić pozdrawiam
w tych z kfc nie ma zadnych platkow i jest wiecej przypraw
robiłam te skrzydełka juz kilka razy, sa dobre ale to nie KFC
Kurcze pytanko do tych którzy zdecydowali się robić te skrzydełka... naprawdę smakują jak pikantne skrzydełka z KFC?
Takie jak oryginał! Robiłam szkrzydełka i podudzia z kuczaka i rzeczywiście podudzia długo trzeba smażyć, żeby nie były surowe. Przepis świetny! Co do przypraw to jeśli ktoś lubi bardzo ostre to trzeba dodać więcej. Polecam wszystkim.
no jestem ciekawa smaku bo ten z KFC jest chyba nei do podrobienia - mają swój sekret w przyprawach !!!!!!!!!!!
Dzięki za szybką odpowiedź - rzeczywiście skrzydełka szybko złapią kolor i właściwie się dosmażą w wysokiej temperaturze. Inne rodzaje mięsa niekoniecznie.
Ale i tak spróbuję tej panierki na mniejszych i cieńszych kawałkach filetów kurczaczych, bo przepis wygląda interesująco. ;)
W przepisie podałem, że wykorzystujemy tylko skrzydełka. ;) Obawiam się, że inne części kurczaka byłyby pewnie niedosmażone w środku. Można jednak podsmażyć je przed dodaniem panierki. ;) Pozdrawiam
Musze wypróbować ten przepis na pałkach.
Pozdrawiam Aga
Czy w podobny sposób (chodzi mi o moczenie mięsa) należy przyrządzać inne części kurczaka (podudzia, pałki i biusty kurczacze ;) ) ?
Cieszę się, że wyszło. Ja robię z podwójnej porcji, gdyż wychodzi naprawdę pyszny i z pojedynczej porcji za szybko zostaje wchłaniany. :) Najbardziej lubię jeść ten piernik tydzień po upieczeniu. Piekę wtedy w dwóch osobnych formach i jedną chowam przed rodzinką. ;) Pozdrawiam.
Robiłam dzisiaj to ciasto, co prawda tylko z połowy składników. Wyszło pyszniutkie i co najważniejsze, że to nie zakalec!!!! Warte polecenia!!!!!! Czekam na więcej ciekawych przepisów!