ciesze się, że smakowało. Faktycznie kiedyś tak robiono w moim domu, że smarowano ciasto całe na około a poźniej polewa, ale w tej wersji tych kalorii przynajmniej jest troche mniej:)
No więc tak... Metrowiec smaku mojego dzieciństwa. Pyszny. Według mnie ta porcja kremu to za mało na tą porcję ciasta, ale to kwestia ile kto wkłada go między warstwy. Ja jeszcze pamiętam tę babkę, że kremem była cała posmarowana i dopiero polewa. Poza tym piekłam go dwa razy, bo za pierwszym razem zamiast mąki krupczatki dałam kartoflankę. (zezwalam na śmiech)! Ale ogólnie jestem zadowolona, że go zrobiłam. Był to w święta ulubiony placek mojego 9-letniego syna. Upiekę na pweno jeszcze nie raz i polecam wszystkim - i tym wprawnym w wypiekach i tym początkującym.
Dodawaj, dodawaj przepisy,zachęcam:) ja też mam w swoich przepisach ciasto metrowiec, ale krem inny. Następnym razem jak będę piekła, muszę koniecznie zrobic taki kremik z brzoskwiniami dla odmiany, czytając składniki kremu, już wiem że mi posmakuje:) Pozdrowionka.
Hej, myślałam że na zachete dodawania kolejnych przepisów dostanę kilka pozytywnych komentarzy...
Zachęcam do pieczenia:)
Mmmm, wyglada na pyszny.Myk do ulubionych