Dzieki Izka21!!! :)
Gratulujé Gumcia! Wyszlo smakowicie. Jutro robie;)!
pierwszy raz robiłam sushi i wyszło super :) dzięki za przepis i cenne wskazówki :)
Mufinki są super!!!!!!Pycha
Nie, nie zwazy sie:) Jest cudnie puszyste po upieczeniu i juz.
Mam wielką ochotę na to ciacho, ale czy powymieszaniu jajek ,śmietany i soku z cytryny to wszystko się nie zważy?
Też upiekłam. Powiem tak: niebiańsko orzeźwiające niebo w gebie.Będą powtórki! Dziękuję za przepis, Ty Slaveczka masz niebanalne ciekawe i pyszne przepisy:)
Skads to znam;).. Tymczasem, znow robie tarte cytrynowa..Nie wytrzymalam a robilam ja zaledwie kilka dni temu. Ostatnio to moj zdecydowany hit. Pocieszam sie ze nie jest wcale az taka kaloryczna, przeciez ma tylko pol kostki masla w ciescie a nadzienie troche smietanki zaledwie..Poza tym staram sie nie zjadac jej sama, i nie w jeden wieczor, tym bardziej ze po wychlodzeniu na drugi dzien jest jeszcze lepsza.Poprawilam czas trzymania tarty w piekarniku do 40 minut. Nadzienie powinno sie delikatnie podniesc ale nie wolno trzymac zbyt dlugo zeby wierzch nie popekal.. Daj znac jak wyszlo, koniecznie! Moja wyszla znakomita, czekam az ostygnie..;)
To już wszystko wiem, idę zrobić. Wiem też, że przebywanie na WŻ zdecydowanie nie służy mojej figurze :)
Prawda, 250g maki do ciasta:). Poprawione. Groszek ceramiczny sluzy wlasnie do obciazania ciasta zeby nie pecznialo i bylo rowne. Wyklada sie go na folie aluminiowa w niewielkiej ilosci . Zamiast groszku mozna uzyc grochu albo ryzu. Tarta naprawde pyszna;)
Chętnie bym zrobiła, ale mam pewne obawy: czy mąki ma być rzeczywiście tylko 25g? drugie pytanie: co to groszek ceramiczny i czy da się go czymś zastąpić?
Tyle zamieszania o jedną nazwę - AniaMakut, tak broniłaś polskiej mowy a właśnie zauważyłam, że jedno z Twoich ciast nazywa się "apple pie" ...
Do SUSHI nie uzywa sie "zoltej rzodkwi" - natomiast uzywa sie do MAKI SUSHI a to nie jest to samo. Trzymaj sie terminologii to nie bedzie niedomowien. "Zolta rzodkiew" w rzeczywistosci jest biala, zoltego barwnika dodaje sie w ostatniej fazie kiszenia daikonu /rzodkwi/.
W sushiya restauracji w Japonii, sushi maki sa rzadkoscia, jesli juz to z ogorkiem swiezym, tzw.kappa maki.
Przyrzadzania japonskiego sushi nie musisz mi polecac, spedzilam w Japonii wiele lat i wiem co to jest sushi!
Co do żółtej rzodkwi to oczywiście dodaje się ją do sushi, ja też tak robię.
Wiesz Kasiu, sushi z serkiem philadelphia podają również w japońskich knajpach więc nie jest to żadne dziwactwo, każdy je tak jak lubi. Sama nie jesz oryginalnego sushi więc po co te teksty o prawdziwym sushi :)
http://www.paleczkami.pl/product-pol-101-Rzodkiew-marynowana-Oshinko-500g.html
jak się nie znasz, to nie komentuj!