A galaretka stoi w temperaturze pokojowej ok. 2 godz, potem dopiero wstawiam ją do lodówki i wcale tak szybko nie tężeje, na pewno nie na kamień!!!
Ja dodaję żelatynę, aby galaretki lepiej stężały i ciasto dobrze się kroiło!, a śmietan-fix, aby zarówno sok, jak i galaretka nie rozmoczyły biszkopta!
Każdy robi wg własnego uznania i do niczego nie zmusza!
Ciasto wychodzi rewelacyjne i umnie wszystkim bardzo smakuje.
Jeszcze zapomniałam dopisać, jakby ta galaretka stała z tą żelatyną 3 godz w lodówce , tak jak piszesz, to by się zsiadła na kamień i w życiu byś nią nie zalała ciasta, gorszych bzdur, to nie czytałam.
Sorry,ale dla mnie dziwny jakiś ten przepis, po co dawać na 1 litr wody paczkę żelatyny i jeszcze do tego 2 galaretki, jak wystarczą same galaretki. Pierwsze raz też słyszę, żeby jakimś fixem posypywać ciasto , przed ułożeniem owoców.