ile wody? ile przecieru?
Prosze napisz mi co to znaczy "mielonego maku"? Czy mam rozumiec, ze mak musze sparzyc i przekrecic przez maszynke i taki mokry dodawac do skladnikow na ciasto?
Długo zbierałam się w sobie,żeby zrobić kurczaka według tego przepisu,a dziś w końcu się udało :) Przyłączam się do wszystkich przychylnych komentarzy- kurczak jest pyszniutki i wzbudza ogólny zachwyt :)
Brzmi apetycznie. Trochę się boję,że można zasłodzić się nim "na amen" (jak często mówiła moja babcia :)), ale mimo to wrzucam do ulubionych z zamiarem przetestowania w najbliższym czasie :D
Czas ucierania jest taki długi, ponieważ składniki muszą bardzo dokładnie się połączyć. Przynajmniej tak mi się wydaje ;) W każdym razie tak było w oryginalnym przepisie, ale ciocia powiedziała,że prawdopodobnie nawet gdyby trochę go skrócić, nie powinno się to odbić na jakości ciasta :) Mam nadzieję,że ta drobna niedogodność Cię nie odstraszy i mimo wszystko zdecydujesz się trochę pomęczyć się przy cyganie, bo zaręczam,że warto :D
Pewnie są jeszcze lepsze :)
pracuje w restauracjii i mam te rybe w menu
polecam
tylko wedlug mnie nie trzeba piec tak dlugo. polecam jest bardzo dobra. mozna na blasze piec. ja nacinam od grzbietu i odkrywam troszke aby kelnerka sie nie meczyla :)
Dzięku za informację...to faktycznie ma sens. Zyczę smacznego ;-))
Dodałam zdjątka do zapiekanki, myślę że zachęcą;)
Mnie najlepiej smakuje ciasto do którego daje się gorącą wodę, nieco oleju a na końcu dodaje się jedno jajko. Ja zawsze robię większą ilość pierogów. Wyrobione ciasto dzielę sobie na dwie części. Podczas gdy wykrawam pierogi z jednej części druga leży obok przykryta ściereczką - to ciasto lubi szybko obsychać. idlatego lubi leżeć pod ściereczką. Przez dwa lata - odkąd jestem mężatką wypróbowywałamróżne wariacje na temat ciasta naleśnikowego, ale teraz jestem z siebie dumna bo sama doszłam niemalże do perfekcji. Bo wbrew pozorom to wielka sztuka zrobić wspaniałe pierogi a nie jakieś tam maźdyrdy - moja teściowa robi maźdyrdy:-)
Cieszę się, że Ci smakowało :) Jak znajdę troszkę więcej czasu uzupełnię moje konto o inne przepisy :) Twoj komentarz i tak zmobilizował mnie do dodania kilku ulubionych :)
Potrawa jest przepyszna - na pewno na stałe zagości w naszym "rodzinnym menu" :) Muszę jednak przyznać, że nie wyszedł mi kompletnie ryż wg Twojej propozycji. Robiłam sam ryż, bez makaronu. Zbrązowiłam go - nie przypaliłam! a mimo to czuć było smak spalenizny. Zrobiłam coś źle, czy tak po prostu ma być, tylko mnie to nie smakuje?
Wyśmienite danie...gorąco polecam.
Zrobiłam Basiu Twoją sałatkę na wczorajszy wieczór i... dziewczyna mojego szwagra wcięła całą porcję:) Wyszła super, a zamiast masła dodałam oliwę z oliwek. Pycha:)