Ocet malinowy - najprościej jak można /wg WŻetu/: maliny świeże, zdrowe, 'otrzepane z robali i innych paproszków zalewam octem spirytusowym.
Dosypuję, potrząsam by owoce były zawsze przykryte, jak trzeba dolewam ocet.
Stoją w piwnicy, w szklanym słoju, przykryte folią, którą dociskam gumką lub pokrywką. Zlewam, odcedzam po kilku miesiącach a podbieram na bieżąco gdy potrzebuję. Jest super smaczny, pachnący i BIO Polecam ;))
Na pewno dam znać, pozdrawiam
Smosiu,jak robisz ocet malinowy? Napisz proszę.
Pyszny barszczyk,moj syn już czeka na niego.
Mania233 myślę, że będziesz zadowolona. Napisz potem o efektach.
Basiu pisałaś, że "dodajesz grzybki. Masz na myśli suszone /wcześniej namoczone i ugotowane/? Ile ich trzeba na 1kg buraczków?
A ten barszczyk zakwaszę moim octem malinowym, idealnie pasuje /pomysł wużetowy/.
i znów się zachwycam:)
U mnie już piernikowe ciasto dojrzewa,ale kto wie...