No i znowu go piekę....on działa jak narkotyk. Mój mąż i córka już się uzależnili, ja chociaż nie lubię selera powoli się wciągam. Może gdybym samam go nie gotowała, to by było inaczej a tak się nawącham tych selerowych zapachów, że jak dochodzi do konsumpcji, to już mam dość selera.
Twój przepis pojechał do Niemiec, konkretnie do Kolonii.Bardzo smakował kuzynce mojego męża, która tam mieszka.
A nam (6 osób w rodzinie) bardzo smakował. Dodałam pokrojoną paprykę ostrą i kurkumę dla koloru. Z pewnością będę go robiła jeszcze wiele razy. Spróbuje jednak ubić białka osobno i wymieszać z masą selerową. Może będzie bardziej "puchaty".
Oczywiście miałam na myśli "kucharza" :-)))) :D !!!
Moi drodzy cebulkę trzeba dodać i to koniecznie. To duża strata jeśli ktoś się jej pozbędzie. W mojej zalewie są zawsze 2 łyżki cukru i jeśli ktoś robi to pierwszy raz proponuję zaryzykować i nie zwiększać proporcji, ale decyzja należy do kukarza :-) Cieszę się, że macie ochotę pokusić się na śledziki w tym wydaniu. Pozdrawiam.
Będę wdzięczna za wszelkie opinie o moich przepisach:)Mam nadzieję że Ci się uda i że będzie Ci smakowało "Tiramisu" po mojemu.
Ciacho naprawdę pyyycha! A do tego bardzo proste w przygotowaniu,zawsze wychodzi. Ja dodaję trochę więcej cynamonu - jest wtedy troszkę ciemniejsze i jeszcze bardziej aromatyczne :)
1/2 kg miodu, zapisało mi się w notatkach.
"spróbuje" oczywiście - przepraszam za ten błąd ortograficzny ...tak to jest jak się robi kilka czynności jednocześnie :)
Dziękuję bardzo za podpowiedz . Narazie śledzie są w zalewie i już nie mogę doczekać sie jutra aż sprubuję :) Pozdrawiam
A gdzież się ten Zbych mieści?
Bahus
Witam ! Mam pytanie czy cebulkę z zalewy rówież dodajemy do reszty składników ??
Dzięki za odpowiedź. Upiekę Ikara na niedzielę.
Myślę ,że chyba to nie przeszkadza.Nigdy nie próbowałam na innych batonikach , ale to chodzi o smak masy.
Mogą być Adasie lub Pawełki one mają zbliżony smak do Ikarów.