ale goście się zajadali bardzo dobre a tak nawiasem z kąd ty bierzesz takie fajne pomysły na ciasta prubowałam kilka twoich przepisów i wszystkie ekstra
Przykro mi z powodu zakalca :( mi część ciasta z migdałami wychodziła dość zwarta i bardzo wilgotna ale mi się wydaję, że to kwestia tego, że migdałów jest dużo i część migdałowa musi być trochę podobna do marcepanu, który ma konsystencję zakalca... ;) ale wszystko to kwestia gustu i mi to odpowiadało.
Ciasteczka wyszły rewelacyjne.Takie kruchutkie mmniam mniam.Zrobilam ich dużo i zjadłam ha ha .Narobiłam smaku innym.Dzieki!!
Nie wiem dlaczego, mimo ze robilam dokladnie z przepisu, w ciescie migdalowym zrobil mi sie spory zakalec.
Pyszna!!!! Tak sie rozsmakowalam, za zapomnialam o tym, ze nie jadam potraw z majonezem. Ale mysle, ze moja watrobka mi wybaczy. Polecam!
Bardzo smaczna. Zrobilam bez miesa, ale bardzo rodzinie smakowala.
1. ciacho nie wiadomo w jakiej blaszcze robić
2. zrobiłam w dużej i musiałam dorobić drugę porcję ciasta ( na szczęććććie miałam składniki)
3. masa wyadała mi się za mała, ale po upieczeniu wyszło OK
4.mnie nie smakowało, mojej rodzince a owszem, więc średnio Polecam :))
Dobre. Po prostu- tyle. Ładnie to nie wygląda, ale są smaczne...
U mnie w domu nazywają się "ciasteczka różowe", co nie ma nic wspólnego z kolorem oczywiście, ale z wypełnieniem - koniecznie róża!!!
I wszyscy je ubóstwiamy
wspaniale!!!!!!!!! doskonale na kazda okazje
zasugerowalam sie poprzednimi komentarzami i sprobowalam tych ciasteczek. juz na poczatku mialam male watpliwosci "kleik w ciastkach?" ale zaryzykowalam i niestety One wcale nie sa smaczne. nie sa moze okropne i da je sie zjesc ale napweno nigdy wiecej ich nie zrobie. niestety nie polecam
No,cóż. Fakt, nie jest to tani deser. A co do smaku- jeszcze nikt się nie skarżył.Ja do tej pory nie jadłam lepszego, a już w wielu miejscach próbowalam.Pozdrawiam
Wczoraj zrobiłam i mam tylko jedno ale - jestem uczulona na seler...
Jest naprawdę zaskakująco dobry, żałuję, że mogę go tylko spróbować
Wcale niełatwo się domyślić, że jest tylko z selera! To się nie rzuca na kubki smakowe.
Jeśli ktoś nie ma dużej rodziny żarłoków, to lepiej niech zrobi pół porcji! To naprawdę ogromna ilość wychodzi. Dzięki
Sefora, rozumiem że mogło Ci nie smakować, na temat gustów się nie dyskutuje. Moja żona, na temat np. flaków ma takie same zdanie jak Ty o tym śledziu, a ja flaczki wprost uwielbiam. Co się zaś tyczy przepisu, jest on opracowany na podstawie oryginalnego wileńskiego sposobu. Tak przygotowanego śledzia podają jako przekąskę w jednej z bardziej ekskluzywnych restauracji w Wilnie.
Niektóre potrawy (zwłaszcza regionalne) nie zawsze i nie wszystkim smakują, ale to nie dowód aby je w ten sposób komentować....no cóż to świadczy tylko o kulturze komentatora.
Jednak moje obawy okazały się bezpodstawne!!! Moje pierwsze ciasto udało się wyśmienicie!!! Dzięki za przepis... ;-)))