mozna robic szynke gotową surową ( taka w siateczce), albo od kości surową - pisalam o tym na czacie z ludźmi z WŻ-ta i o tym informowałam,a psince daję dlatego bo jest czlonkiem naszej rodziny i skoro my zjadamy te pyszności to jej też się nalezy:) inka21
A widzisz kochana, ze zdjęcia wynika, że ta szynka, to surowa ale szynka (tzn. już spreparowana), a nie surowe mięso z udźca np. pani świni. Bo według Twojego przepisu można też normalną wieprzowinę (albo zapeklowaną) przygotować i też będzie palce lizać. Ale tyk ło, to u nas w domu zawsze tak robili, i żadnemu psiowi nie dawałem ani kawałka, taki byłem zawzięty na tą szynkę!
Juz kupilam szynke tylko mi powiedz ktora wersja lepsza i jaka jest na zdjeciu??
Zawinięte w liście kapusty!!!
szczerze ci współczuję:) inka21
Bo nie chodzi o to, że mi nie smakuje. Ja zaczynam chrząkać i kaszleć.
Masz rację - odwinęłam z niecierpliwości. Ale dzisiaj doparzyłam go - teraz jest Ok. Niestety przyprawy - ich intensywny zapach wyeliminują to mięsko (po prostu drapie mnie w gardle). A szkoda!
Jeżeli wyszedl twardy - to już wina mięsa niestety, chyba jednak nie doczytałas przepisu, bo schab powinien do ostudzenia byc w ściereczce,a wynika z tego co napisalas ,że go odwinęłas. Niczym nie smaruje wierzchu mięsa, bo to JEST schab w przyprawach i chodzi tu o to wlaśnie , aby czuc go bylo przyprawami, co nie znaczy , ze każdemu musi smakowac( choc pierwszy raz slyszę ,aby nie smakowal komus, no cóż -zawsze musi byc ten pierwszy raz:)). pozdrawiam, inka21
Zrobiłam, ake coś nie tak chyba, choc waga była odpowiednia, mięsko bez zarzutu, ale wyszło twardawe - dzisiaj go "doparzyłam" jeszcze - zobaczymy co wyjdzie jak wystygnie.
Dla mnie za bardzo ziołowe - alergia mnie męczy przy jedzeniu. I mam pytanie czym wysmarować po wierzchu, aby nie był taki bezpłciowy, ale zeby nie pachniał ziołami.
A jednak Ci sie nie udalo zamilknac zgodnie z obietnica?! I po co ???
Ciesze sie, ze Wam smakuje i dzieki za wszystkie pochlebne oceny. Ja tez wczoraj po raz nie wiem ktory musialam go zrobic i dzis domownicy sie nim rozkoszuja. Pozdrawiam wszystkich cieplutko i selerowo!
super wygląda :) ale w Polsce chyba raz widziałam pekany, szkoda
ale zrobie z orzechow włoskich-chociaz bedzie wygladał podobnie ;))
Mam przed nosem "Wydanie Specjalne Mojej Kuchni" z 1992 roku i co widzę, że zdięcie zamieszczone przez Ciebie jest łudząco podobne a wręcz takie samo jak w tym poradniku. Nie ładnie bardzo nie ładnie, dużo by mówić ale zamilknę.
Nie ma tego przepisu bo też go nie widzę!!!!
wyszły dobre,ale ciasto było jakby troche przyżadkie,następnym razem dodam mniej margaryny!ale polecam łatwe,szybkie i smaczne :)