powiem szczerze ze mnie tez tak jak Mame Rozyczki ilosc kostek zdziwila
Nam z kolei bardzo smakował i będę się tego trzymać
Oczywiście, jeżeli Ci smakuje to się trzymaj tego przepisu:) Zauważyłam że wszystkie Twoje zupy są na kostkach rosołowych. Zachęcam szczerze ugotowac zupę na kawałku jakiegoś mięsa. Sama zobaczysz jaka jest szalona różnica w smaku.I nie odbieraj tego proszę jako złośliwośc z mojej strony.
Wiele zup gotuję też z pulpecikami mięsnymi.
Zupka pyszna,robię bardzo podobną - tyle, że nie daję tak dużo kostek. Daję jedną, i kawałek wołowiny z kością. Dla mnie akurat taka smakuje,ale każdy ma inne gusty:) A z pulpecikami Twoje zupki są pyszne.
Fiddle ja akurat mięska nie dałam, bo nie miałam, a z pulpecikami od mojej mamy zgapiłam ;))) Pozdrawiam serdecznie
Mama Rozyczki (2011-06-10 21:43)
Kolorowa, sorry za szczerośc! tyle tu wszystkiego włożyłaś że nie wiedziałbym jakiego się smaku doszukiwac. Wg mnie 5 kostek o smaku wędzonego boczku to zabije cały smak tego barszczu. Kiedyś dałam na próbę 2 kostki na 3 l grochówki i zupa była niedobra, czułam że śmierdziała wędzonym dymem. Nigdy więcej żadnych wędzonych kostek do grochówki nie dam, wolę kawałek wędzonego boczku lub żeberek.No ale o gustach się nie dyskutuje:)