Czekoladowe ciasto z burakami

Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni.

Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej tzn. mniejszy garnek z czekoladą w kostki wkładamy do większego garnka z gotującą się wodą, która powinna sięgać do ¾ wysokości naczynia. Mieszamy czekoladę, aż się roztopi. Odstawiamy do wystygnięcia. W międzyczasie ubijamy przez 3 minuty jajka z cukrem pudrem, tak by zyskały puszystą konsystencję. Następnie do masy jajecznej dodajemy olej, aromat i dokładnie mieszamy. Mąkę pszenną przesiewamy z sodą i proszkiem do pieczenia i łączymy z jajkami. Wszystko dokładnie mieszamy łyżką drewnianą. Potarte buraki odsączamy z soku i dodajemy do reszty składników wraz z migdałami i roztopioną czekoladą.. Ponownie wszystko dokładnie mieszamy. Formę „keksówkę” wykładamy papierem do pieczenia i wlewamy ciasto.

Pieczemy 50 – 60 minut.

Gdy ciasto się piecze przygotowujemy polewę.

Białą czekoladę rozpuszczamy analogicznie do gorzkiej. Do utartego masła dodajemy roztopioną i schłodzoną czekoladę. Wszystko dokładnie miksujemy. Można skosztować polewę, jeśli jest za mało chilli, a chcemy żeby ciasto było „pikantne” możemy dodać jeszcze.

Schłodzone ciasto, a najlepiej kolejnego dnia po przechowywaniu placka w lodówce przekrajamy je wzdłuż. Połową polewy smarujemy placek, a resztę używamy na wierzch.

Można troszkę posypać wierzch ostrą papryką, ale nie za dużo, tak żeby dało się zjeść.

Takie ciasto można podawać od razu albo przechowywać w lodówce, wtedy będzie bardziej zbite i twardsze – łatwiejsze do pokrojenia na porcje.

Polecam podawać z kawą latte.