Ciepłe mleko wymieszać z 2 łyżkami cukru i drożdżami. Odstawić do wyrośnięcia.
Śmietankę kremówkę podgrzać i rozpuścić w niej czekoladę
Do miski przesiać mąkę, kakao i sól. Wsypać pozostały cukier, cukier waniliowy. Dodać żółtko, śmietankę z rozpuszczoną czekoladą i zaczyn drożdżowy oraz 3 łyżki oleju. Dobrze wyrobić. Następnie dodać ostatnią łyżkę oleju i wyrabiać aż olej idealnie wchłonie się w ciasto (trochę to trwa)
Miskę przykryć folią spożywczą i odstawić do wyrośnięcia (ok. 1,5 - 2 godzin)
Wyrośnięte ciasto, podzielić na mniejsze porcje i formować bułeczki. (Ja bawiłam się w zaplątywanie, które niestety zanikło, bo bułeczki mocno urosły.)
Odstawić do wyrośnięcia na ok. 30 minut.
W tym czasie nagrzać piekarnik do 220 stopni
Bułeczki posmarować mlekiem skondensowanym, ewentualnie posypać cukrem rafinowanym grubym i piec ok. 18 minut