Witam,jak najbardziej wszystko ok,radzę spróbować,smacznego i pozdrawiam:)
Już drugi raz robię fasolkę z tego przepisu i naprawdę jest bardzo smaczna!!Polecam
Bardzo się cieszę,że smakowala:)
Wedlug mnie,szkoda przekladac fasolke,lepiej przygotowac sos na wodzie,w ktorej sie gotowala.Wystarczy dodac te skladniki,gdy fasola jest juz polmiekka i gotowac razem.Tak wlasnie ja postepuje.Przeciez nawet w przepisach zalecaja,aby gotowa fasole w wodzie,w ktorej sie moczyla(oczywiscie najpierw ja umyc,pozniej zalac do moczenia)a to dlatego,zeby nie tracic smaku i skladnikow odzywczych.Zamieszcze wkrotce moja wersje tej potrawy.Pozdrawiam
Droga jolu60, ja dodałam mój według tego jak robi się go w mojej rodzinie !!!!!!!!!!!!!! Zapewniam ze nie traci na smaku ani wartosci, u nas zawsze przekłada się fasolke poniewaz woda spod gotowania fasoli jest bardzo wzdymająca przez co średnio zdrowa,po co cierpiec,fasola i tak daje swoje;) , bardzo prosze dodaj swoją wersję przepisu na fasolkę po bretonsku,masz do tego pełne prawo,ale nie krytykuj mojego,bo każdy gotuje potrawy na inny sposób,a więc twoja fasolka nie jest fasolką wedłog mojej mamy. Rozumiem,że masz prawo do wyrażania negatywnych opinii,takie tez sobie cenię,to nie jest tak ,ze oczekuje tylko pozytywow,ale na "orzeszki" ugotuj ją po mojemu i dopiero krytykuj,bo jak można krytykowac cos czego sie nie spróbowało,pozdrawiam:)
W wodzie, w której moczy się fasola i w której ją się gotuje rozpuszczają się oligosacharydy , które niewskazane dla zdrowia są a i wzdęcia powodują. Fasolę namoczoną w wodzie nigdy w niej nie gotuję. Podczas gotowania fasoli raz lub dwa odlewam wode i zalewam ponownie świeżą , wrzącą wodą. A do dalszej obróbki używam ugotowanej fasoli bez wody w której się gotowała. Strata smaku - żadna. Strata wartości odżywczych - żadna (wg artykułów w których o tym czytałem). Zysk na komforcie żołądkowo-jelitowym - fantastyczny. Atosiaczku - pełna racja po Twojej stronie
Bardzo dziękuje black onion,dobrze wiedziec o tym co piszesz,pozdrawiam:)
też wylewam zawsze wodę w której moczyłam fasolę, bo nie ma działań ubocznych
ja robie podobnie,tzn,dodaje nie tyle sama kielbase co boczek surowy i wedzony...a samo danie robie w godzine:)mianowicie mieszkajac za granica Polski nie zawsze mam okazje kupic fasole Jas,wiec kupuje juz gotowa z puszki , moj malzonek,ktory jest niebywale wybredny jesli chodzi o jedzonko stwierdzil ze jest wysmienita:)
Dzis zrobie korzystajac dokladnie z Twojego przepisu,choc oczywiscie fasola ze sloiczka
Mam nadzieję,że przypadła do gustu:)pozdrawiam!
Super przepis, POLECAM, nawet dla początkujących. Zniknęła tak szybko, że nie zdążyłam zrobić fotki. :)
a koncentrat pomidorowy może być inny niż pudliszki?
miki353 (2009-06-29 16:41)
hmmm.. fasolka po bretonsku bez cebuli ??? nie, to cos nie tak !