Przepis pochodzi z internetu - z moją małą zmianą ;)
250 g gorzkiej czekolady
225 g margaryny
5 jajek
1 łyż mąki tortowej
2 łyżki wódki
2 łyżki soku malinowego
90 g cukru
polewa czekoladowa + serduszka do ozdoby
1. Czekoladę gorzką i margarynę rozpuścić w kąpieli wodnej i przestudzić.
2. Do przestudzonej masy dodawać po 1 żółtku i mąkę - mieszać mieszadłem. Dolać wódkę i sok. Białka ubić z dodatkiem soli na sztywną pianę, następnie dodać cukier i ubić. Dodać do masy czekoladowej, dobrze wymieszać - powstanie puszysta delikatna masa.
3. Ciasto przelać do okrągłęj formy natłuszczonej masłem i wysypanej bułką tartą. Piec ok 30-40 min w temp 180 C.
4. Przestudzone ciasto polać czekoladą i ozdobić wg uznania.
Ciasto jest przepyszne, bardzo delikatne i dosłownie rozpływające się w ustach. Lekko mokre, polecam! :)
Upss, faktycznie nie napisałam o mące :/ już poprawiam - dodajemy po żółtkach.
Co do wódki - pewnie można i bez, albo inny alkohol, choć w cieście jest wogóle niewyczuwalna. Czytałam, że rum ma właściwości 'rosnące' - czyli, że zamiast proszku do pieczenia. Może jakby tu dodać proszek to byłoby pulchniejsze? Nie wiem, w oryginalnym przepisie również było takie 'niskie' ;) Pozdrawiam!
Ten przepis jest dla mnie bardzo ciekawy, ale trochę niejasny, więc wolę się upewnić: 1) W składnikach jest mowa o wódce i soku, ale nie wszpominasz o nich w przepisie - domyślam się, że dodaje się je po wymieszaniu czekolady z żółtkami? 2) Czy jesteś pewna, że to ma być tylko jedna łyżka mąki, bo widzę, że składników płynnych jest łącznie ponad pół kilograma? Bardzo proszę o potwierdzenie tej ilości oraz informację czy ilość mąki można na wszelki wypadek zwiększyć.
1. Wódkę i sok dodać tak jak mówisz, po żółtkach.
2. Tak, tylko 1 łyżka mąki, ilość 'załatwi' piana,po dodaniu masa zwiększy objętość. A co wyjdzie po zwiększeniu to nie wiem, nie próbowałam, ale zawsze można poekperymentować ;)
Pozdrawiam!
Oczywiście po zwiększeniu mąki co wyjdzie to nie wiem.
pycha