Cudne, też uwielbiam! Ja robię ciuteńkę inaczej - jeśli mnie leń nie napadnie jutro przed południem też obfocę, bo właśnie idę gotować mój woreczek kaszy jaglanej do prażonych jabłek, rodzynek, cynamonu i jogurtu ;)
Bardzo dziękuję, za fantastyczny przepis :) Idealny deser na jesienne popołudnie :)
Pokruszyłaś dodatkowo do deseru, ciasteczka?
Bardzo fajny i zdrowy deserek :)
wkn mnie pytasz? nie, w moim nie ma ciasteczek. Jedna uwaga, deser jest smaczny ale od razu po przygotowaniu. Jeden włożyłam do lodówki, na drugi dzień zroiła się z tego strasznie zbita breja :(
A ja nawet specjalnie edytowałam przepis,żeby dopisać że jagielniki wkładamy do lodówki na minimum 2 godziny:):):)U nas ten deser właśnie na drugi dzień cieszy się największym powodzeniem.