Myslę że autorka przepisu z żeberka wyjęła kostki, pokroiła je i dodała do zupy:)
Ja bym tak zrobiła ale w przepisie tego niema. Może autorka przepisu ma inny pomysł?
Napisane jest: "Dodać wyciągnięte prędzej jarzyny i obrane z kości mięsko". Właśnie to miałam na myśli:) Pozdrawiam
Rozgrzewająca i odżywcza zupa. Ugotowałam dużą dwudniową porcję, na wywarze z wędzonej golonki i chudej wołowiny, pychota. Kiedyś na żeberkach też ugotuję. Polecam, nawet bez zagęszczania zasmażką jest gęsta od warzyw i mięsa.
Dzięki Smosiu za miły komentarz:) Od siebie chciałam dodać że masz przesłodkiego "awatara"
Zupa nam bardzo smakowała , robiłam na żeberkach tak jak w przepisie . Rzeczywiście doskonała na chłodne dni , nam nic nie zostało na drugi dzień a szkoda .
niania09 (2012-02-01 10:12)
A co dalej robić z tym żeberkiem?