Porcja dla 8 osób:
800g ugotowanych ziemniaków
600g sera białego śmietankowego
300g mąki pszennej
1 duże jajko
sól
Syrop śliwkowy dla 2-3 osób:
300g śliwek
4 łyżki cukru
Dodatkowo:
łagodnie ukwaszona gęsta śmietana
Kluskowy dekalog.
Po pierwsze należy wybrać mączysty gatunek ziemniaków, które po ugotowaniu rozsypują się. Po drugie warto rozejrzeć się za białym serem o aksamitnej konsystencji. Po trzecie do rozgniatania twarogu oraz ugotowanych ziemniaków należy używać praski lub maszynki do mielenia, które nie zmienią składników w kleistą masę. Po czwarte kluski należy zagniatać jak najszybciej - konsystencja zbyt długo pozostawionego na stolnicy surowego ciasta staje się coraz luźniejsza. Po piąte zawsze odkładamy surowe kluseczki na oprószoną mąką stolnicę i zostawiamy między nimi niewielkie odstępy, aby się nie sklejały. Po szóste obowiązuje nas zasada jak przy makaronie - leniwe gotujemy w dużej ilości osolonego wrzątku. Po siódme po wypłynięciu nie trzymamy klusek zbyt długo w wodzie, rozgotowane nie smakują najlepiej. Jeśli nie jesteśmy pewni, czy są gotowe, wyjmujemy najpierw jedną, aby sprawdzić, czy ciasto nie jest surowe. Po ósme bardzo dokładnie odcedzamy każdą partię, aby woda z gotowania nie dostała się naczynia, w którym zamierzamy podawać lub przechowywać nasze danie. Po dziewiąte nadmiar dokładnie odsączonych i ostudzonych leniwych układamy pojedynczymi warstwami oddzielonymi folią spożywczą. Zapobiega to sklejaniu się klusek w nieapetyczną bryłę. Po dziesiąte nie odgrzewamy dania w mikrofali, szczególnie bez przykrycia, chyba że smakuje nam twarda i sucha gumę do żucia, ale to oznacza jedynie, że dotknęła nas choroba zupełnego bezguścia smakowego.
A poza tym pamiętamy, że leniwe wspaniale smakują nie tylko z syropem śliwkowym, ale również z prażoną bułką tartą z masłem i cukrem, ze śmietaną i cynamonem, ze zrumienioną cebulą, ze skwarkami, z sosem grzybowym lub po prostu odsmażone na patelni.
Ziemniaki ugotować w osolonej wodzie. Odcedzić, odparować, przecisnąć przez praskę lub dokładnie utłuc ręczną praską do ziemniaków. Całkowicie wystudzić. Przepuścić przez maszynkę do mielenia wraz z białym serem. Jeśli twarożek będzie miał aksamitną konsystencję ziemniaki po prostu dokładnie zagnieść na pozbwioną grudek masę. Wymieszać z mąką i jajem i zagnieść klejące się ciasto. Odcinać porcje, podsypując mąką, utaczać wałek, lekko spłaszczać dłonią i ostrym nożem odcinać ukośne kluski.
Gotować partiami w osolonym wrzątku. Wyjmować łyżką cedzakową po kilku minutach od wypłynięcia. Gotowane zbyt długo stają się nieapetycznie miękkie.
Przygotować syrop śliwkowy. Śliwki pozbawić pestek, pokroić w półplasterki, przełożyć na patelnię lub do rondelka z 4 łyżkami cukru, podgrzewać na niezbyt dużym ogniu aż owoce puszczą sok i zmiękną. Podawać na ciepło.
U mnie w domu leniwe są uwielbiane wręcz. Rzecz jasna z tartą bułką uprażoną na maśle, posypane odrobiną cukru. Często, zamiast typowego dla leniwych kształtu, robię je w postaci kulek. Z takim sosem nie próbowałam, a śliwki lubię, więc pomysł wykorzystam. Cynamonową podpowiedź też. Pozdrawiam.
Pyszne!!! Z racji braku śliwek przesmażyłam jabłka w brązowym cukrze z dodatkiem cynamonu :) Idealnie delikatne :)
Świetny pomysł z tymi jabłkami - doskonała alternatywa!