Kruche ciasto:
2,5 szkl. mąki pszennej
25 dag margaryny (dałam masło roślinne)
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki cukru pudru
5 żółtek
Pianka budyniowa:
5 białek
1 szkl. cukru
1 cukier waniliowy
2 budynie waniliowe bez cukru na 1/2 l mleka każdy
1/2 szkl. oleju
1/2 kg malin
cukier puder do posypania
Wszystkie składniki ciasta szybko zagnieść i podzielić na 2 części - jedna większa będzie na spód, a druga mniejsza na wierzch. Każdy kawałek włożyć oddzielnie do foliowej torebki i siup do zamrażalnika, aby się dobrze schłodziło i dało zetrzeć na tarce.
Blachę o wymiarach 30 cm x 20 cm wyłożyć papierem do pieczenia i zetrzeć większy kawałek ciasta, wyrównac i lekko przykepać. Piec ok. 20 minut w temp. 190oC, do zezłocenia, a następnie wystudzić.
Białka ubić na sztywno. Warto dodać do nich szczyptę soli, wtedy lepiej się ubijają. Dodać cukier i cukier waniliowy i nadal ubijać, aż będziemy mieli sztywną, gęstą pianę. Nadal miksując wsypać budynie, a następnie cieniutką (!) strużką wlewać olej. U mnie pianka trochę się rozżedziła i opadła, ale nie było żle. Myslę, że olej był słabej jakości.
Ubitą pianę wylać / wyłożyć na podpieczony spód, a na pianie układać gęsto maliny otworami do góry. U mnie piana było lekko żadka, więc maliny zanurzały się do połowy. Jeśli pianka będzie super sztywna, to maliny należy trochę w nią wcisnąć. Na wierzch zetrzeć pozostałą część zmrożonego ciasta. Piec ok. 40 minut w temp. 190oC. Po ostudzeniu posypać cukrem pudrem.
Przepis pochodzi ze strony: www.mojewypieki.com.
Nam i naszym znajomym ciasto bardzo smakowało. Nie jest słodkie. Jesli ktoś lubi słodkie wypieki to proponuję dodać do ciasta więcej cukru.
Dzisiaj upiekłam w wersji ze śliwkami, proszku do pieczenia dałam 3/4 płaskiej łyżeczki i 2 łyżki oleju, no i ta proporcja jest wg mnie doskonała. Bardzo smaczne, oderwać się od blachy trudno
Hmm, mam mrożone truskawki, które bym chciała użyć do tego ciasta, ale boję się, że woda z rozmrażanych truskawek zniszczy piankę podczas piecznia.
A może ktoś piekł z truskawkami??
Xavierko, dodaj mrożone, pianka nie powinna opaść, piekłam w wersji z malinami, wszystko było ok.
Xawierko, daj znać jak wyszło z truskawkami. Sama się przybieram zrobić dla odmiany z truskawkami, ale właśnie obawiam się, że truskawki mrożone będą zbyt wodniste. Maliny nie mają tyle wody po rozmrożeniu.
Prawie wszystko zrobiłam zgodnie z przepisem łącznie z malinami i pyszło naprawdę pyszne. Kiedyś robiłam ciasto kruche z całymi jajkami i takie było twarde, natomiast to jest wyjątkowo delikatniusie i pyszniusie...
Napisałam na początku "prawie" bo z tych 2,5 szklanek mąki, ową połowę szkanki zastąpiłam mielonymi orzechów. Polecam.
pyszne ciasto robiłam już 2 razy naprawdę polecam