Też mam w planach to ciasto,już żałuję,że tak długo czekało na swoją kolejkę.
Skomentuje krótko ,, Cymes '' :)
Smak super, trochę mi się słabo ten jasny biszkopt nasączył i przeświecały miejscami jasne plamy (może za bardzo "próbowałam" sos). Zastanawiam się czy następnym razem nie zrobić sosu z 1,5 porcji.
Jasiu, też tak poszłam na łatwiznę i upiekłam biszkopt kakaowy z 9 jaj :D i jak ty, zrpbiłam 2 warstwy, które nasączyłam polewą, jak nic ty moja bliźniaczka jesteś
a. cieszę się, że ciasto smakowało ci. Na pewno nie zaszkodzi więcej polewy zrobić, hahahaah, a nawet jak zostają plamy jasne, to nic nie szkodzi, przypomnij sobie jak wyglądają cukierki kukułki, przecie one w paski
Ale jak zrobię więcej, to będę mogła się bezkarnie upewniać, że jest dobra w smaku ;)
Hahahaha, tylko uważaj, bo nadmiar polewy może cię zbytnio upewnić
Ja robię biszkopta z 6 jaj i spokojnie wystarczy :)
No to postanowione, dzisiaj piekę biszkopt - tylko ciemny, zamiast jasnego będą podłużne biszkopty + uszczelniacz np. wiśniowy. Polewa z wiśniówką lub rumem. I bez bicia (bom ja pacyfistka) śmietany za to z ucieraną masą chałwową (może nawet dwiema: waniliową i kakaową), dekoracja obowiązkowo z czekowiśni. Do tego jeszcze tylko szampan i Nowy Rok można witać. Dzięki za pomysł.
Smosiu, to powstanie całkiem inne ciasto, ale cieszę się, że zainspirował cię ten przepis, bo bardzo ciewkawa jestem takiego połaczenia smaków, daj znać jak to wszystko się połączło
Właśnie uszczknełam "kawałeczek" świezo zrobionej kukułki. I cóż okazało się wyśmienite, nasączony biały biszkopt jest soczysty, aromatyczny, odpowiednio słodki i to w nim jest właśnie sedno smaku. Zamiast bitej śmietany do środka dałam masę z masła, serków, mleka w proszku i ubitych na parze jajek, resztę jak w przpisie. Dzięki za przepis.
Dla uściślenia:)
Piekę tylko jednego biszkopta z 6 jaj :) Zazwyczaj ładnie wyrasta i przekrojony na pół spokojnie wystarczy do tego tego ciasta. Nie piekę już białego. Nasączam jedynie środkową warstwę, gdyż nasączona dolna moim zdaniem zbyt namaka i później " przykleja" się do patery.
Pyszna wyszła taka Kukuła z biszkoptami w środku (ładnie wypiły czekoladę z wiśniówką) i przełożona masą chałwową. Nazwałam ją Kukułą, bo jest wielka, wysoka prawie jak tort. Jeszcze raz dziękuję za przepis :))).
Proszę janeczki669 ! wyłożyć jasno abym zrozumiała .. przecinasz biszkopt na połowę i .. jaka to jest środkowa cześć do nasączania ..
megi65 - po mojemu to pieczemy 2 biszkopty: ciemny jasny. Ciemny przecinamy na dwie części- jedna to dół, druga to góra ciasta. W środek wkadamy cały jasny biszkopt i ten właśnie nasączamy.
sorry megi65, pytanie było do janeczki, a ona robi faktycznie inaczej. Pozdrawiam;)
Olek ! Moja Droga ... dziękuje za odpowiedź . Zawsze tak robiłam ale teraz chcę na ''skróty'' i Jasia musi mi dokładnie tą ścieżkę pokazać . Pozdrawiam pięknie ))
Megi mówisz i masz:) Mam nadzieję, że nam Bogusia głów nie urwie za wywrócenie jej przepisu do góry nogami :)))
Więc tak: piekę jeden ciemny biszkopt z 6 jaj (można więcej), blacha 25x40. Każdy ma swój sprawdzony przepis. Dodatkowo żeby było prościej całe jajca miksuję z cukrem i proszkiem do pieczenia aż powstanie gęsta pulchna masa wlewam 2-3 łyżki wody, na koniec dodaję tylko mąkę i gotowe do pieczenia....
Biszkopt po ostygnięciu przecinam na dwa blaty.
Jeden blat kładę na spód, ubijam połowę śmietany z dodatkami i wykładam na biszkopt. Na śmietanę układam drugi blat i poję go czekoladą z %%%. Jak już złapie rausza okrywam go kołderką z drugiej części bitej śmietany i jeszcze dodatkowo puchem z tartej czekolady coby nie przemarzł i leci na krioterapię do lodówki.
Jak już go zimno otrzeźwi .................................i zawsze szkoda, że tak mało :))))
Myślę, że już nie będzie żadnych wątpliwości tylko achy, ochy i mlaskanie :)))))
Jasiu ! Jesteś Wielka !!!!!!!!!! pedagogicznie suuper objaśniłaś, wszystko jasne. Spróbuję upiec biszkopt z Twojego przepisu, bo tak jeszcze nie tworzyłam. Jak mogę Tobie jeszcze głowę zawracać to przepisik poproszę na private .
Ładnie to Jasiu objaśniłaś, też tak robię od pewnego czasu, szybko, sprawnie i smacznie, bo mniej ciasta i więcej %
... a moja następna Bogdziu :)))
Ciasto bardzo smaczne, radzę jednak dać trochę masy między nasączonego biszkopta, a biszkopta na nim, gdyż w innym przypadku warstwy rozwarstwiają się.
Poszlam na skróty i pominęłam jasny biszkopt. Masa czekoladowo -alkoholowa przepyszna!! Miałam obawy, ze wylewając ją na biszkopt, przeleci na warstwę śmietany i będzie nieciekawie wyglądało. A tu miłe zaskoczenie. Nic nie przeleciało, wręcz jeszcze było masy masy mało. Chyba się pokuszę i następnym razem zrobię masy z ciut większej ilości skladników. Najwyżej resztę wypiję z kieliszka. Ależ to dobra kompozycja smaku. Dziękuję i pozdrawiam autorkę.
........a czy ten piereszy blat biszkoptu nie bedzie ( nie jest) za suchy?
Basiulka ... nie możebnie ...nie będzie suchy . Nie ponczuj bo wyjdzie ''matsch''.
Ok, dzieki Madziu!
Ciasto wspaniale.............. jednak naponczowalam dolny blat i wyszlo super.Posypalam krokantem z migdalow.Super przepis.Dzieki.
Bardzo dziękuje za zamieszczenie tego rewelacyjnego przepisu :) to ciasto to mistrzostwo świata
Jak mogłam zapomnieć o fotce, chyba miałam tremę albo już skleroza mnie dopada:
ania28 (2014-09-26 22:46)
Piszę to z czystym sumieniem to ciasto to rewelacja ! Zrobiło furorę, więc szczerze polecam.