To moje ulubione danie, robione w domu:) Niestety przez ilość składników trochę czasochłonne, ale warto! Podstawę znalazłam kiedyś w internecie, ale w czasem danie uległo kilku modyfikacjom, więc się podzielę efektem końcowym :)
Połączyć składniki marynaty. Kurczaka pokroić w 1,5 cm kostkę i wymieszać z marynatą. Zostawić pod przykryciem w lodówce na min 2 godziny, najlepiej na całą noc.
Na suchej patelni uprażyć przez kilka minut sezam z orzechy ziemne.
Wymieszać w garnku składniki sosu (bez kiełków i orzechów), zagotować. Ze względu na mąkę, dobrze mieszać kilka minut do zgęstnienia. Sosn należy przygotować bezpośrednio przed smażeniem mięsa, żeby nie zdążył wystygnąć i zmienić konsystencji.
W woku lub głębokiej patelni mocno rozgrzać olej, smażyć kurczaka wkładając go mniejszymi prorcjami i tak, żeby kawałki się nie posklejały. Cały czas intensywnie mieszając, smażymy kilka minut na złotobrązowy kolor. Odsączamy na papierowym ręczniku.
Sos zagotowujemy jeszcze raz, dodając kiełki fasoli i orzechy - gotujemy 2-3 minuty.
Ułożone na talerzu kawałki kurczaka polewamy sosem i posypujemy sezamem.
Gotowe!
Do tego dania najczęściej podaję surówkę z kapusty wymieszaną ze słodkim sosem chili (min godzinę przed podaniem, musi się "przegryźć") i ze smażonym żółtym ryżem (znajdziecie w moich przepisach).
Szczerze polecam dla miłośnikom kuchni orientalnej!