Jesteś tutaj: / / Łódeczki z brzoskwiń

Łódeczki z brzoskwiń

6.2k
40
10
  • Stopień trudności

    Łatwy

Składniki:

Opis:

Zobacz wszystkie komentarze (10)
Pokaż wcześniejsze komentarze
tiramissu

(2010-04-28 23:32)

Kiedyś zrobiłam na imprezkę. Dość szybko zostały zjedzone. Myślę zatem,że smakowały;)))

Glumanda

(2010-04-29 05:51)

Czy Ty juz kiedys otworzylas puszke z brzoskwiniami? Na ogol, sa to polowki .... bez pestek. Nie trzeba niczego wydrazac... ani tez przekrajac na polowe...  Wydaje mi sie, jakobys wcale sama  nie wyprobowala tego przepisu, wtedy nie pisalabys takich rzeczy w opiesie wykonania... Zdjecie tez nie jest Twojego autorstwa. Moglas bynajmniej podac zrodlo, skad pochodzi..

afera10

(2010-04-29 10:41)

Faktycznie to stary przepis. Ja znam go od 30 lat, kiedy pierwszy raz pojechalam za granicę. Podawano takie brzoskwinie jako przystawkę przed gorącą kolacją. Pewnie trudno w takim razie podawać źródło. Inna sprawa, że sama nie wpadłam aby go przedstawić :))

pszczolkaksc

(2010-04-29 13:30)

Glumanda,przepis nie jest mojego autorstwa ciezko tak wszystkie wymyślać.Podpatrzyłam kiedyś na imprezie w pracy jak serwowali go jako przystawkę i właśnie z tego ślubu pochodzi to zdjęcie( pracuje w firmie catteringowej) Ale nie o to chodzi... czy zbyt pochopnie nie wystawiasz opinii? Obrazu nie mój przepis nie moje zdjęcie tak najłatwiej.Siedzę na tej stronce bardzo długo nic nie kopiuje nic nie wymyślam tak wiec nie zycze sobie żebyś przelewała swoje frustracje na innych.W Uk kupuje brzoskwinki male i muszę je przekroić na pól takie są w sklepach..Mozna kupić polówki ale zawsze zostają włókienka tak wiec je usuwam i tyle!!!! Nie ma sensu się tłumaczyć bo znam swoja racje i wiem co przeszło przez mój uklad pokarmowy...

Glumanda

(2010-04-29 16:09)

Przepraszam pszolkoksc..ale nigdzie nie napisalam, ze to nie twoj przepis. Zdjecie na pewno nie jest twoje o nie mi chodzilo. Frustracji nie mam, to Ty tak reagujesz na krytyke przepisu. Nie podwazam bynajmniej, ze przepis jest Twoj.. ani fakt, ze jest stary.. Wszystko ok, tylko nigdzie nie widzialam brzoskwin w puszce w calosci... zawsze sa polowki albo kostki. Wydrazenie nitek po pestkach to jest dobry argument..tylko nie pisze o nim w przepisie. Nie ide nigdy na latwizne..nawet w wystawianiu opinii.. a Ty odrazu gdy przeczytalas negatywne dla Ciebie slowa.. zaczelas sie martwic o moje samopoczucie..zamiast sprawdzic przepis. Jest w nim tez kilka literowek :)
Konstruktywna krytyka nie zawsze jest slodka. Pozdrawiam serdecznie i nie gniewaj sie na mnie :)

pszczolkaksc

(2010-04-29 17:54)

Ja sie bynajmniej nie gniewam nie mam powodu, zirytowano mnie to ze napisalas iż pewnie sama go nie probowałam-co zabolało,gdyz nie dodaje nie sprawdzonych przepisow.Nie przeszkadza mi konstruktywna krytyka jestem jak najbardziej jej zwolenniczka-istnieje jednak cienka granica miedzy krytyka o zlosliwym jej przekazem.Literówki poprawie, nie chciałabym żeby kogoś"razila" moja pisownia...Również pozdrawiam

Skomentuj
Zasady dotyczące cookies
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Zamknij