Jest to pyszny napój na babskie spotkania. Polecam. Warte zachodu :)
Zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby najpierw wywalić wiórki, a dopiero potem dodawać spirytus, bo inaczej sporo spirytusu się marnuje - wyrzucamy go wraz wiórkami. Co o tym myślisz?
myślę, że można też tak zrobić, ale im dłużej wiórki są w mleku tym bardziej przechodzi ono smakiem kokosa.
Jasne, że tak. Typowa sytuacja: coś za coś. Dziękuję za odpowiedź.